Spore: Fabryka stworów

Jednym z najbardziej intrygujących elementów gry Spore miał być edytor stworzeń, które zamieszkiwałyby nasze uniwersum. Twórcy chwalili się, że dzięki zastosowaniu animacji proceduralnej każdy...

...nawet najbardziej wymyślny i powykręcany stworek, będzie świetnie animowany. Do tego prostota w tworzeniu wirtualnych poczwar miała przyciągnąć rzesze graczy, którzy wykazywaliby się swą kreatywnością i ukrytym potencjałem w tworzeniu czegoś z niczego. I, cholera, ich obietnice się spełniły!

A twój sporek ile ma kręgów?

Udostępnione narzędzie umożliwia nam póki co jedynie tworzenie stworzeń. Na edytory pojazdów czy budynków trzeba będzie poczekać do premiery. Mimo wszystko ten niewiele ważący program oferuje dość spore możliwości w kreowaniu sporków i przede wszystkim masę zabawy. Tworząc naszego milusińskiego, zaczynamy od pewnej formy, w której znajdują się kręgi odpowiadające za kręgosłup stworzenia. Dzięki nim ustalamy główny kształt stwora. Możemy dodawać kręgi, odejmować je, pogrubiać, pomniejszać. Wszystko odbywa się bardzo intuicyjnie i dosłownie po paru sekundach każdy gracz załapie, o co w tym chodzi. Niestety, nie można stworzyć bezkręgowca, nasze zwierzątko musi mieć co najmniej dwa kręgi, by mogło się poruszać.

Reklama

Pyszczki, uszki, oczki, małe rączki i fallusy

Kiedy już uformujemy korpus, przyjdzie czas na wyposażenie naszego stworzenia w narządy zmysłów czy ruchu. Do dyspozycji zostało oddanych siedem kategorii: otwory gębowe, narządy zmysłów, kończyny, chwytaki, stopy, uzbrojenie oraz szczegóły. Co ważne, aby zapisać nasze stworzonko, wystarczy dodać mu jeden otwór gębowy. Bez tego ani rusz, w końcu wykreowany przez nasz pupil będzie musiał się jakoś odżywiać. Zatem minimalistycznym wariantem są w Spore dwa kręgi oraz jeden pysk, dziób, mordka, czy jak to kto tam nazywa. Jednak większość graczy z pewnością będzie wykorzystywać wszystkie kategorie, a trzeba przyznać, że opcji do wyboru jest tu całkiem sporo. W każdym zestawie narządów oddano do dyspozycji kilkanaście elementów, nie tylko różniących się wyglądem, ale także specjalnymi właściwościami, o których za chwilę. Każdą część ciała możemy umieścić w dowolnym miejscu korpusu. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, by nasz stworek miał oczy na tyłku, a ręce na głowie. Jedynym ograniczeniem jest tutaj wyobraźnia gracza oraz punkty DNA, bowiem każdy element składowy posiada określoną "cenę". Dodatkowym plusem jest to, że każdy składnik ciała jest elastyczny oraz w pełni modyfikowalny. Duże oczy i krótkie rączki? Czemu nie? Fantazja graczy nie zna granic, czego najlepszym przykładem może być sporek w kształcie pada do Xboksa 360 czy też stworzenie z niewiarygodnie długim... fallusem. Tyle że wszyscy ci, którzy naczytali się "Pana Tadeusza" w wersji Fredry, prawdopodobnie będą musieli nieco powściągnąć wodze swej erotycznej fantazji, bowiem EA już teraz wysyła maile z ostrzeżeniami do "alienowych zboczeńców". Póki co, to tylko grzeczne prośby o nieumieszczanie takich stworów w sieci, ale w przyszłości może dojść nawet do zbanowania kont takich użytkowników.

Sporki, do boju!

Każda z części ciała posiada określone właściwości, które będą warunkować zachowanie naszego stworzenia w grze. Wybranie otworu gębowego sprawi, że zdefiniujemy, czy nasz zwierzaczek będzie mięsożerny, roślinożerny czy wszystkożerny.

Dodatkowo ładna buźka wpłynie na jego urok, a także umożliwi śpiewanie czy gryzienie. Kończyny za to z pewnością przydadzą się do szybszego poruszania się, a części uzbrojenia nie tylko pomogą nam przetrwać ataki wrogich nam stworzeń, ale także samemu być postrachem dla innych. To wszystko kumulowane jest w trzech odpowiednich kategoriach: umiejętności, ataku oraz znajomości. Jak to wygląda w praktyce? Za przykład niech posłuży stworzony przez nas stwór o wdzięcznym imieniu Wally. Dzięki wyposażeniu go w jedno oko, chwytaki, długie kończyny oraz otwór gębowy w jego umiejętnościach pojawił się zew godowy umożliwiający lokalizację partnera i gniazda, chwytaki, dzięki którym możemy łapać przedmioty, sprint, a także wzrok. Części te przydały się również do ataku, dzięki czemu możemy wyprowadzić cios oraz ugryźć oponenta, a dzięki umieszczeniu pięknego rogu na głowie nie tylko wzrósł nasz urok, ale także uzyskaliśmy możliwość przeprowadzenia szarży. Natomiast w kategorii znajomości pojawiły się takie opcje, jak śpiew, taniec, urok działający szczególnie na stwory z wieloma częściami ciała, a także poza podniecająca przede wszystkim sporki wyposażone w chwytaki i ramiona.

Sporki w akcji

Oczywiście wszystkie te umiejętności będziemy mogli przetestować dopiero w pełnej wersji gry. Jednak w edytorze, kiedy już dopieścimy, a także pomalujemy naszego pupila, możemy sprawdzić jego ruchy oraz zachowania. Trzeba oddać honory twórcom, bowiem animacja każdego stworzenia wypadła naprawdę bardzo dobrze. W czterech różnych sceneriach możemy zobaczyć, jak nasz milusiński się porusza, tańczy, wyraża zadowolenie, smutek, czy też posłuchać jego zewu godowego. Dzięki nieco plastelinowej oprawie graficznej, a także dobrze dobranej muzyce i odgłosach oraz przede wszystkich świetnej animacji wszystko to wygląda przezabawnie i sprawia mnóstwo frajdy. Możemy nawet umieścić w trybie testowym do trzech młodych, które będą naśladowały nasze zachowania. A reakcja zwierzaka na pojawienie się jego małych odpowiedników to mistrzostwo świata, które trzeba zobaczyć na własne oczy.

Podziel się!

Twórcy nie zapomnieli o tym, by zbudować bardzo dużą społeczność graczy wokół Spore. Naszym stworzonkom możemy robić zdjęcia, tworzyć z nich animowane awatary, a także je nagrywać, a filmiki bezpośrednio wrzucać na popularny serwis YouTube -na którym już utworzono kanał tematyczny. Każdego naszego sporka możemy wysłać także do ogromnej bazy zwanej Sporepedią i udostępnić go tym samym innym graczom. A trzeba zwrócić uwagę na fakt, że w chwili kiedy czytacie te słowa, w zaledwie kilka dni po premierze Fabryki Stworów, gracze udostępnili w sieci ponad pół miliona sporków! Ktoś może zarzucić, że większość z nich się powtarza albo różni się tylko drobnymi detalami, jednak w pełnej wersji gra będzie inteligentnie dobierać stworzenia, tak by świat, w którym będziemy się poruszać, był pod tym względem zróżnicowany.

Chcemy więcej!Oficjalna premiera gry Spore zapowiedziana jest na 5 września. Fabryka Stworów narobiła nam jeszcze większego smaku na ten tytuł, którego premiery już nie możemy się doczekać. Po tym, co już zobaczyliśmy, możemy śmiało stwierdzić jedno - będzie hit!

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: oczy | fabryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy