Ostrożnie z Battlefieldem

Pomimo wielkiej popularności, jaką cieszy się marka Battlefield, szwedzkie studio DICE nie chce wprowadzić na rynek zbyt wielu gier spod tego szyldu. Mogłoby to zniszczyć wizerunek tytułu.

Szwedzkie studio DICE myśli nad ponownym wkroczeniem w strefę "tylko do dystrybucji cyfrowej". Taką właśnie drogą udostępniony został Battlefield 1943. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Gra pobiła rekordy sprzedaży zarówno na Xbox Live Arcade, jak i na PlayStation Network. Dlaczego zatem tego nie powtórzyć?

"To był eksperyment, który zakończył się sukcesem" - przyznaje Patrick Bach z DICE-a. Mimo to nie należy spodziewać się wysypu pozycji ze słowem Battlefield w tytule. "Nie powiedzieliśmy "nie" dystrybucji cyfrowej w odniesieniu do naszych kolejnych tytułów, ale musimy być z tym ostrożni" - podkreśla przedstawiciel szwedzkiej ekipy.

Reklama

"Nie powinniśmy po prostu próbować wyciągnąć jak największej ilości pieniędzy. To, że osiągnęliśmy sukces, nie oznacza, że powinniśmy to teraz przesadnie eksploatować. Battlefield to delikatny produkt. Musimy mieć pewność, że wyciągamy z niego wszystko. Wypuszczenie sporej liczby tytułów podobnych do 1943 mogłoby spowodować zniszczenie tej marki" - argumentuje Bach.

Mimo powyższych słów, DICE pracuje nad kilkoma nowymi odsłonami Battlefielda. Wydaje się jednak, że Szwedzi będą dążyli do odnalezienia złotego środka.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: studio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy