Gry nigdy nie będą formą sztuki

Roger Ebert, znany amerykański krytyk filmowy, sądzi, że gry wideo nigdy nie będą pojmowane jako sztuka.

Debata pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami uznawania gier za formę sztuki trwa. Po tej drugiej stronie stoi właśnie Ebert, który tak wypowiada się na ten temat: "Żaden z żyjących obecnie graczy nie będzie żył dostatecznie długo, aby doświadczyć gier jako formy sztuki".

Uzasadnia swoją opinię tym, że gry składają się z zasad, punktów, zadań i wyników, co zdecydowanie kłóci się z jego sposobem pojmowania sztuki.

Przy okazji Ebert pyta: "Dlaczego graczom tak zależy na tym, aby gry były pojmowane jako sztuka? Bobby Fischer, Michael Jordan czy Dick Butkus nigdy nie powiedzieli, że ich gry są formą sztuki".

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy