Dwieście lat po Oblivionie

Następna gra z serii The Elder Scrolls będzie najprawdopodobniej umiejscowiona dwieście lat po wydarzeniach znanych z Obliviona.

Światło na sprawę rzuciła zapowiedź powieści Infernal City.

Mieliśmy w ostatnim czasie kilka przypadkowo udzielonych informacji, z których dowiadywaliśmy się o dość ważnych, dla branży gier, faktach. Oczywiście fakty te wymagają potwierdzenia, dlatego traktujemy je z lekkim przymrużeniem oka. Szczęśliwa passa mimo wszystko trwa. O ile fusy nie kłamią, wiemy już, kiedy będzie się rozgrywać akcja w najnowszej części The Elder Scrolls.

Wszystko za sprawą opisu książki Grega Keyesa pt. Infernal City na stronie Waterstones.com. Został on już co prawda zmieniony na taki, który nie wnosi zbyt wiele, ale wieści zdążyły rozejść się po sieci. Opis brzmiał bowiem następująco:

Reklama

"Akcja powieści rozgrywa się 45 lat po wydarzeniach z Oblivion Crisis, które jest podstawą fabularną dla gry The Elder Scrolls IV: Oblivion i dodatku Shivering Isles. Po części łata ona dziurę między tą, a następną produkcją, umiejscowioną 200 lat później".

Wisienką na tym torcie byłoby oficjalne ogłoszenie prac nad kolejnym TES-em. Od premiery poprzedniego minęło już przecież 3,5 roku.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: city
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy