Blizzard o grach MMO i nie tylko

Po ogłoszeniu Diablo III Blizzard nieprzerwanie pozostaje na tapecie.

Tym razem członkowie Zamieci opowiadali w jednym z wywiadów o tym, dlaczego trzecia część legendarnej serii nie skończyła jako masówka oraz o produkcji gry, która mogłaby rywalizować z World of Warcraft na polu MMO.

Choć to dopiero pierwsza połowa lipca, już teraz śmiało można napisać, że ogłoszenie Diablo III to jedno z największych wydarzeń branżowych tego roku. Zwykle enigmatyczni, trzymający wszystko w najściślejszej tajemnicy przedstawiciele Blizzarda od ponad tygodnia są nieustannie rozchwytywani. Tym razem trafili pod mikrofony wysłanników serwisu MTV MultiplayerBlog. Paul Sams, zapytany o to, dlaczego trzecia część Diablo nie została przeniesiona na grunt MMO, odpowiedział: "Czuliśmy, że marka Diablo współgra z dotychczasową rozgrywką. Czuliśmy, że przeżycia, jakie dostarczaliśmy wcześniej były odpowiednim rozwiązaniem również dla tego odrębnego produktu. Wielu ludzi oczekiwało od nas zapewne, że ten projekt okaże się grą MMO - być może był to nawet oczywisty wybór dla rzesz fanów. My jednak uważaliśmy, że najlepszą formą jaką mógł przybrać Diablo III jest ta, w której został ogłoszony".

Reklama

Tymczasem na rynku MMO nieustannie króluje World of Warcraft. Co jakiś czas pojawiają się kolejne produkcje, których twórcy mogą pochwalić się wielkim kunsztem, jednak żadna z nich nie może dosięgnąć przebywającego na piedestale tytułu Blizzarda. Firmy tej nie można jednak posądzać o otaczanie WoW-a nadmierną opieką (zarzuty takie mogły pojawić się w związku z faktem, że Diablo III to nie MMO). Od kilku miesięcy wiadomo bowiem, że Blizz pracuje nad nieujawnionym projektem MMO, o czym ostatnio przypomniał Rob Pardo. Jak zatem w rzeczywistości wygląda polityka Blizzarda w kwestii tworzenia kolejnych, konkurencyjnych dla WoW-a projektów MMO?

"Pomysł robienia gier mogących konkurować z WoW-em to idea, którą wielu ludzi by nam odradzało" - mówił Paul Sams. "Ja jednak wierzę, że jeśli kolejny tytuł, który chcielibyśmy stworzyć, byłby w naszym zamyśle projektem MMO, to byśmy go zrobili. Nie sądzę, że jesteśmy przestraszeni tym pomysłem. Spróbowalibyśmy stworzyć najlepsze MMO w historii, które przyćmiłoby World of Warcraft, oczywiście jeśli bylibyśmy zdolni stworzyć taki projekt. Wszystko sprowadza się jednak do tego, jakiego typu grę chcemy zrobić".

Wypowiedź Samsa uzupełnił Frank Pearce. "W pewnym momencie pojawią się projekty, które zjedzą naszą bazę graczy skupioną wokół WoW-a. Mając na względzie taką perspektywę najlepiej by się stało, gdyby dokonał tego nasz kolejny produkt, a nie pozycja jakiegoś innego wydawcy. Mamy również nadzieję, że StarCraft II i Diablo III będą tytułami, z których nasi gracze czerpać będą przyjemność równolegle z World of Warcraft".

Ot i cały Blizzard - spokojny, wyważony, pewny swego. No i oczywiście uwielbiany przez zastępy wiernych fanów.

gram.pl
Dowiedz się więcej na temat: Diablo III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama