Minecraft bije rekordy popularności także na smartfonach

Rozpikselizowana produkcja szwedzkiego twórcy Notcha ze studia Mojang zasłuzyła na miano największego fenomenu branży gier wideo w perspektywie ostatnich kilku lat. Co więcej, potwierdza tę pozycję każdego dnia, na każdej platformie.

Wczoraj gruchnęła wieść, że Minecraft Pocket Edition przekroczył barierę pięciu milionów sprzedanych egzemplarzy, czym udowodnił, że czuje się na rynku równie pewnie jak jej "większe" siostry z pecetów i Xboksów 360. Informację tę przekazał jeden z pracowników Mojang, Johan Bernhardsson, dodając przy okazji, że Minecraft na wszystkich platformach znalazł już ponad 17,5 miliona nabywców.

Reklama

Co ciekawe, wersja mobilna Minecrafta jest znacznie bardziej uboga w porównaniu do pozostałych odsłon. Jedną z najbardziej oczywistych, wręcz podstawowych funkcji, których brakuje w MPE, jest oczywiście pełnowartościowy tryb multiplayer. Gracze mogą łączyć się ze sobą za pośrednictwem sieci Wi-Fi, ale klasyczne połączenie internetowe nie wchodzi w rachubę. Braki odsłony mobilnej są zrozumiałe, zważywszy na ograniczenia sprzętowe, jednak tryb multiplayer jest jedną z najważniejszych cech Minecrafta. Na szczęście Bernhardsson przyznał, że team deweloperski intensywnie pracuje, aby usunąć tę niedogodność.

Z pewnością jednak ta opcja nie pojawi się w najbliższym patchu, oznaczonym liczbą 0.5.1. Update powinien trafić do graczy na przełomie stycznia i lutego.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama