Recenzja obudowy MSI MAG Vampiric 010

​Czym charakteryzuje się gamingowa obudowa? Przede wszystkim panelem ze szkła hartowanego, podświetlaniem diodami RGB i z reguły wysoką ceną - tym bardziej, jeśli wybierzemy model markowany logiem jednego ze znanych producentów komponentów PC.

Na szczęście nie zawsze tak musi być i firma MSI jakiś czas temu wprowadziła niewielką obudowę MAG Vampiric 010, dla graczy zakochanych w tej marce i chcących zbudować zestaw wyróżniający się ze wszystkich stron smoczym logiem oraz podświetleniem RGB. Do tego jest dostępna dla szerokiego grona odbiorców, ponieważ jej cena, wynosząca ok. 240 zł, jest bardzo przystępna i porównywalna z konkurencyjnymi konstrukcjami.

Wygląd zewnętrzny

MSI MAG Vampiric 010 to dwukomorowa konstrukcja w formacie mid-tower, wymiarami podobna do SilentiumPC Signum SG1 TG, czyli 475×210×423 mm. W środku, mimo niewielkich gabarytów, otrzymujemy sporo miejsca - nie tylko na duże coolery powietrzne, ale i układy chłodzenia cieczą z radiatorem do 360 mm (tylko na przodzie). Na kartę graficzną mamy natomiast 350 mm, zatem przykładowo MSI GeForce RTX 2070 GAMING Z 8G zmieści się bez problemów. Jak widać, w obudowie zamontujemy oraz schłodzimy naprawdę mocne komponenty. Gamingowego charakteru dodaje pasek LED na panelu frontowym oraz jeden wentylator z diodami ARGB (adresowalne diody RGB) i zgodny z MSI Mystic Light.

Reklama

Panel frontowy wykonano z tworzywa sztucznego. Na jego środku mamy przetłoczenie, w którym umiejscowiono podświetlanie diodami LED RGB. Na bokach panelu znajdują się otwory wentylacyjne, niestety bez filtra przeciwkurzowego.

Na panelu MSI MAG Vampiric 010 znajdziemy:

  •  1 × USB 3.0 (podłączane wewnętrznie),
  •  2 × USB 2.0 (podłączane wewnętrznie),
  •  1 × słuchawki (HD Audio),
  •  1 × mikrofon (HD Audio),
  •  1 × przycisk POWER ,
  •  1 × przycisk RESET,
  •  1 × przycisk zmieniający tryb podświetlania LED,
  •  dwie dyskretne diody sygnalizujące pracę komputera i dysku.

Na górze obudowy znajduje się dużych rozmiarów kratka wentylacyjna, na której zainstalowano siateczkowy filtr przeciwkurzowy, mocowany na magnesie. Mamy tutaj otwory na zamontowanie wentylatorów lub chłodnicy układu chłodzenia cieczą do 280 mm.

Analiza wnętrza MSI MAG Vampiric 010

Wnętrze to dwukomorowa konstrukcja z piwnicą na zasilacz i dyski HDD. Vampiric 010 w tacce płyty głównej i piwnicy posiada otwory na przeprowadzenie kabli, a duże przetłoczenie blachy na główne przewody nie tylko ułatwia ich poprowadzenie, ale i aranżację z tyłu obudowy.

Z tyłu mamy dwa miejsca na dyski SSD oraz duży otwór ułatwiający montaż układu chłodzenia. Otwory w miejscach na kable mają wywiniętą krawędź, więc nie uszkodzimy przewodów. Na boku, przy frontowym panelu, jest przegięcie tworzące duży otwór na przeprowadzenie kabli, np. do płyty głównej i USB 3.0. Wokoło tacki mamy sporo uchwytów ułatwiających prowadzenie przewodów. Na spodzie za to duża piwnica na zasilacz oraz koszyk z dwoma miejscami na nośniki danych.

Montaż podzespołów

Montaż podzespołów w MSI MAG Vampiric 010 przebiegł bez problemów i bardzo sprawnie. We wnętrzu znajduje się sporo miejsca, a przepusty na kable są w odpowiednich miejscach. Na szczególną uwagę zasługuje duże przetłoczenie, tworzące dużą szczelinę na przewody, znacząco ułatwiając aranżację okablowania. Przepust w piwnicy pozwala na bezproblemowe podłączenie kabli przedniego panelu I/O do płyty głównej. Widać tutaj dużo rozwiązań, które nie są co prawda najnowsze (np. wnęka na napęd optyczny), ale dobrze ukryte na nowo zaprojektowanym panelem przednim. Jak na budżetową obudowę przystało, śledzie kart rozszerzeń są wyłamywane. Jeśli macie w planach instalację dysku talerzowego HDD, to nie polecam z powodu braku tłumienia pracy nośnika. Jeśli obudowa znajduje się na podłodze, hałas jest jeszcze znośny, ale jak postawimy ją na biurku 40 cm od nas, to hałasujący HDD będzie dokuczliwy.

Testy

Temperatury

Natężenie dźwięku

Podsumowanie i ocena końcowa

Przyznam, że na początku nie spodziewałem się wiele po obudowie MSI Vampiric 010. Ta jednak, mimo niskiej ceny, okazała się całkiem interesującym produktem. Dobra jakość wykonania, ładny wygląd i (jeśli nie zamontujemy talerzowego dysku twardego) wysoka kultura pracy. Niestety HDD, jak i stopki mają słabe tłumienie drgań, ale na całe szczęście obudowa ma więcej zalet niż wad. W standardzie otrzymujemy jeden wentylator podświetlany diodami ARGB oraz podświetlany pasek na panelu frontowym, co z hartowanym panelem bocznym pozwala na zbudowanie atrakcyjnie prezentującego się PC-ta do gier, do tego z dużym logotypem MSI na froncie. Tak więc fani marki mogą być zadowoleni.

Głośność pracy to zasługa tylko jednego wentylatora, co jednak ma negatywny wpływ na temperatury zamontowanych podzespołów. Ponadto brakuje mi filtra przeciwkurzowego na panelu przednim. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego za 239 zł. Moja ocena to ⅘ - jest dobrze, ale nie idealnie.

Zapraszamy do sprawdzenia rozszerzonej wersji recenzji na wortalu ITHardware.pl, gdzie znajdziecie więcej wyników, a także bardziej zaawansowane podejście do tematu, którym rozwiejemy (mamy nadzieję) wszelkie potencjalne wątpliwości. Zapraszamy również do komentowania, nasi redaktorzy z chęcią podejmą dyskusję i pomogą w wypadku pytań.

Po więcej informacji:

ITHardware.pl
Dowiedz się więcej na temat: MSI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy