Smoczy desant w McDonald's
W animowanym spocie promującym akcję można zaobserwować Dragonite'a lądującego przy restauracji McDonald's - chyba trudno o bardziej jasny sygnał, że uniwersum Pokemon znów łączy się z prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalną siecią fast food. W każdym zestawie Happy Meal na dzieci (oczywiście nie tylko) czeka paczka kart Pokemon Trading Card Game (booster), w której znaleźć można zarówno tak kultowe stwory jak Charizard, Dragapult, Rayquaza czy Dragonite, jak i te mniej "smocze" - m.in. Pikachu, Eevee czy Jigglypuffa.
Nowy zestaw jest brytyjską odsłoną kampanii, która najpierw w styczniu 2025 roku zadebiutowała w USA, gdzie zakończyła się… dość burzliwie, by następnie przenieść się m.in. do Polski (w kwietniu 2025 roku).
Karty chaosu
Amerykańska premiera smoczych kart okazała się hitem sprzedaży, ale niestety, nie obyło się bez problemów. W krótkim czasie od startu kampanii na portalach aukcyjnych (typu eBay) pojawiły się oferty sprzedaży Happy Mealowych kart za nawet setki dolarów - jak swego czasu donosiła redakcja dexerto.com - rekordzista oferował całe pudełko w cenie 799 dolarów (ok. 3 tys. zł).
The Pokemon Company, widząc skalę problemu, już jakiś czas temu podjęło pewne działania mające na celu utrudnienie życia tzw. scalperom - czyli osobom, które nabywają popularne produkty tylko po to, by sprzedać je od razu z dużo większym zyskiem. Jedną ze zmian był nakaz usuwania folii z pudełek z kartami w momencie zakupu, a także wprowadzenie ograniczeń w przypadku kupowania paczek z automatów. Niestety, żadna z powyższych akcji nie ma bezpośredniego przełożenia na patologiczne sytuacje podczas kampanii w McDonald's, choćby dlatego, że zabiegi te stosowane są głównie na terenie Japonii.
Miły dodatek do posiłku, ale nie dla każdego
Smocza inicjatywa w McDonald's jest kolejną odsłona serii partnerstw amerykańskiej sieci fast food - w ostatnim półroczu organizowano już podobne akcje z Minecraftem (przy okazji premiery filmu) oraz popularną marką pluszaków, Squishmallows. Połączenie marek McDonald's i Pokemon zwykle wywołuje u konsumentów dwa stany - u jednych radość, u innych tryb totalnego szaleństwa. Karty Pokemon w zestawach Happy Meal to miły dodatek, ale także doskonała okazja do uzupełnienie kolekcji - o ile oczywiście uda się je zdobyć zanim półki opróżnione zostaną przez spekulantów.