Niespełna dwa miesiące temu na łamach serwisu informowaliśmy o cenowych podwyżkach ogłoszonych przez Sony za zakup PS Plusa w regionach Australii oraz aż 15 krajów Ameryki Łacińskiej. W niektórych przypadkach mowa była o podniesieniu ceny o 1 i 2 dolary, w innych wariantach wzrost cen nastąpił o 38%.
Podczas ostatniej konferencji Sony dosyć sporo miejsca i czasu poświęcono usłudze PlayStation Plus. Jednym z prominentnych wniosków płynących z tego wydarzenia był fakt, że abonenci coraz częściej sięgają po droższe warianty usługi, pomimo że ich ceny na przestrzeni ostatnich lat również nie stały w miejscu.
Na wykresie zaprezentowano dwie dane porównawcze. W 2022 roku z PS Plus Premium korzystało 17% subskrybentów, natomiast 13% wybierało PS Plus Extra. Dwa lata później odsetek takowych osób wzrósł do odpowiednio 22% i 16%. Struktura abonamentów jednoznacznie pokazuje, że użytkownicy PS Plusa chętniej sięgają po droższe opcje, bogatsze oczywiście także w funkcje i gry.
Sony nie kryje zadowolenia z takiego obrotu sprawy. Korporacja jest świadoma, że warianty PS Plusa są atrakcyjne dla graczy w obliczu zmieniających się preferencji. Japończycy przyznają, że podwyżki cenowe wynikają z w uwzględnienia wahania kursów i ulepszania strategii cenowej wewnątrz firmy.
Na konferencji padły też słowa, które mogą wprawić w niepokój sporą rzeszę abonentów PS Plusa: "Podwyżki cen były częściowo wynikiem rosnącej wartości, jaką oferujemy graczom dzięki jakości i różnorodności treści, które stale dodajemy, a także dzięki inwestycjom w funkcje mające na celu dalszą poprawę usługi (…) Usługa PlayStation Plus oferuje naszym graczom ogromną wartość, dlatego będziemy nadal ją zwiększać i dynamicznie dostosowywać naszą strategię cenową, aby zmaksymalizować rentowność".
W praktyce oznacza to, że Sony otwiera sobie furtkę do wdrażania większej elastyczności cenowej swojej centralnej usługi. Zwiększenie ceny w Australii i Ameryce Łacińskiej to prognostyk, że niebawem to samo może stać się także w innych regionach świata.