Steam to największy serwis z grami wideo rozwijany przez Valve już od wielu lat. Hegemon sukcesywnie rośnie w siłę, o czym wskazują co rusz bite kolejne rekordy popularności. W marcu tego roku na Steamie przebywało łącznie ponad 41 mln użytkowników. Jeszcze dwa lata temu rekordem Steama był wynik na poziomie 38 mln zalogowanych osób.
W ostatnich kilku dniach gamingowym światem wstrząsnęły wieści o dużych naruszeniach na platformie. Nieoficjalne doniesienia z różnych źródeł alarmowały o wycieku danych prawie 90 mln klientów Steama, czyli większości całej bazy użytkowników. Sprawa nabrała rozmachu m.in. na LinkedInie oraz w serwisie X.
Osoba odpowiedzialna za hakerski atak miała na forum dark web umieścić ofertę sprzedaży danych 89 milionów użytkowników za kwotę 5 tys. dolarów. Wśród tychże danych znajdowały się rzekomo numery telefonów, hasła, informacje o płatnościach, a także dane osobowe konkretnych osób.
Sytuacja zaogniała się z każdą kolejną godziną, docierając oczywiście też do przedstawicieli z Valve. Ci opublikowali właśnie oficjalne oświadczenie w sprawie bezpieczeństwa kont na platformie Steam. "Być może spotkaliście się z doniesieniami o wycieku starszych SMS-ów, które zostały wysłane do klientów Steam. Przyjrzeliśmy się próbce tego wycieku i ustaliliśmy, że NIE stanowił on naruszenia systemów Steam" - możemy przeczytać.
Wg. Valve wyciek danych miał miejsce, ale składał się z jednorazowych kodów ważnych tylko przez 15 minut i tylko dla numerów telefonów, na jakie zostały wysłane. Steam jednoznacznie zaprzecza, że do sieci przedostały się loginy, hasła, informacje o płatnościach na czele z danymi osobowymi.
Nie ma konieczności zmiany numerów telefonów oraz haseł do kont na Steamie - tak twierdzą przedstawiciele firmy. Jednocześnie apelują też i przypominają o kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Warto skonfigurować mobilny token uwierzytelniający, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.
