Ta historia nie będzie miłą wycieczką - raczej wymagająca podróżą przez skute lodem krajobrazy północy, w której ojciec-latarnik wyrusza na poszukiwanie syna. Gdy katastrofa niespodziewanie nawiedza rodzinne miasto, tytułowy bohater, Will wsiada na jacht i wypływa w pełne niebezpieczeństw morze - w całkowite nieznane.
Eksploracja dalekiej północy
WILL: Follow the Light to gra ukazana z perspektywy pierwszej osoby, łącząca elementy eksploracji, zagadek środowiskowych i immersyjnego opowiadania historii. Świat gry podzielony został na rozległe tereny, po których gracz przemieszczać będzie się pieszo, łodzią żaglową, a także saniami z psim zaprzęgiem. Każda forma podróży została odtworzona z dbałością o zachowanie realistycznej fizyki, oddając trud codziennego życia w ekstremalnych warunkach geograficznych.
Kiedy pasja do podróży spotyka Unreal Engine 5
Studio TomorrowHead to niewielki, samofinansujący się zespół, który - jak przyznaje jego założyciel Roman - kocha podróże i eksplorację nieznanego. Ich celem było stworzenie gry, która nie tylko pięknie wygląda dzięki możliwościom Unreal Engine 5, ale również inspiruje i porusza. To, co ich wyróżnia, to nie rozmach produkcyjny, lecz autentyczna pasja i chęć opowiedzenia niesamowitej historii.
Podążając za światłem
Już pierwszy zwiastun WILL: Follow the Light wprowadza gracza w magiczną atmosferę. Przesłanie wydaje się jasne: droga będzie trudna, ale nadzieja nie może zgasnąć. Pomimo tego, że do premiery pozostało jeszcze trochę czasu, już teraz można dodać grę do listy życzeń na Steamie oraz śledzić dalsze losy produkcyjne na oficjalnej stronie producenta.