Autorem projektu GamiFries dla nowej konsoli Nintendo jest użytkownik ukrywający się pod kodowym nickiem @7R135 - udostępnił on pliki do druku 3D na platformie MakerWorld. Dzięki nowemu systemowi magnetycznych złącz w Switchu 2, akcesorium można wykorzystywać zarówno w trybie przenośnym - przypinając do konsoli (tabletu), jak i w trybie stacjonarnym, łącząc element ze wspomnianym kontrolerami.
Frytki z McDonald's zawsze pod ręką
GamiFries zostało zaprojektowane z myślą o tym, by pomieścić średnie pudełko frytek z popularnej sieci McDonald's. W trybie handheld opakowanie montuje się po prawej stronie ekranu, co nieco zwiększa całkowite rozmiary urządzenia, ale z drugiej strony umożliwia zlokalizowanie ulubionej przekąski w zasięgu ręki, bez konieczności przerywania rozgrywki. W trybie stacjonarnym uchwyt na frytki wypełnia przestrzeń między Joy-Conami, co może zastąpić oryginalny oryginalny Dock Nintendo.
Kolor gadżetu dopasowano do charakterystycznej czerwieni opakowania frytek. Akcesorium posiada na froncie specjalne wycięcie, dzięki któremu, po umieszczeniu w nim paczki z frytkami widoczne będzie logo popularnej sieci fast food - McDonald's. Kartonowe opakowanie amerykańskiej marki ma spore znaczenie - bez niego frytki wypadłyby na podłogę przez sporych rozmiarów otwór w dolnej części uchwytu.
Połączenie (nie)idealne
Do zbudowania GamiFries nie potrzeba żadnych narzędzi, kleju czy śrub - wystarczą: dostęp do drukarki 3D i magnesy. Jednak warto mieć na uwadze, że Nintendo nie ma nic wspólnego z tym projektem i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zaakceptowałoby taki eksperyment. Co prawda nie jest to żadne nieautoryzowane urządzenie, które mogłoby namieszać w sofcie, ale pomimo najlepszych chęci autora niestety, nie wyeliminuje największego problemu związanego z łączeniem grania i jedzenia - resztek pożywienia, które w formie tłustych śladów (w tym wypadku oleju) i drobinek pożywienia (m.in. soli) zostanie przeniesione na obudowę, a czasami może dotrzeć także pod jej powierzchnię.
Fanowska kreatywność
Pomimo tego, że GamiFries z dużym prawdopodobieństwem nigdy nie trafi do sklepów, każdy może wydrukować je samodzielnie. Wystarczy pobrać darmowe pliki i uruchomić drukarkę 3D. To ciekawy przykład na to, jaką kreatywnością potrafią wykazywać się fani elektronicznej rozrywki, by "usprawnić" sobie korzystanie z ulubionych urządzeń.











