Ubisoft ma talent do robienia olbrzymich, długich gier. “Wymaksowanie" Assassin’s Creed Valhalla może zająć nawet blisko 150 godzin, jeśli wierzyć informacjom z serwisu HowLongToBeat. Niektórzy gracze obawiają się, że podobny los czeka Star Wars Outlaws.
Obawy pojawiły się po niedawnym wywiadzie, w którym ujawniono, że planeta, na której będzie się toczyła akcja nowych Star Warsów będzie miała rozmiary podobne do “dwóch lub trzech stref" z Valhalli. Natomiast jeden z głównych zarzutów w stosunku do nordyckiego Asasyna to to, że gra sprawiała wrażenie sztucznie rozdmuchanej i napakowanej zbędną zawartością, o czym można było się przekonać za każdym razem kiedy odpalało się mapę i spoglądało na znaczniki aktywności.
Reżyser Outlaws, Julian Gerighty oraz odpowiedzialny za narrację Navid Khavari odnieśli się do tych obaw, mówiąc, że “jeśli gra jest zbyt duża, to ludziom nie chce się grać, nie będą się nią cieszyć ani jej nie skończą". Celem twórców jest wrzucić graczy w bardzo bogatą, ale jednocześnie bardzo “skoncentrowaną" przygodę, taką, którą mogą eksplorować we własnym rytmie. Tak więc nie planują dostarczyć Outlaws jako epickiego, ale niemożliwego do skończenia RPG-a na 200 lub 300 godzin.
Khavari dodał, że Ubisoft chce by gracze doświadczyli podróży głównej bohaterki, Kay Vess: "Dużo rozmawialiśmy w zespole, o tym, że owszem, budujemy otwarte światy, tętniące życiem miasta i kantyny oraz rozległe otwarte równiny, ale zawsze staramy się podchodzić do tego z punktu widzenia postaci, historii i zdając sobie sprawę, że to pierwszy kontakt Kay Vess z planetą taką jak Toshara, którą stworzyliśmy. Więc połączenie narracji z mechanikami gry zawsze jest na pierwszym miejscu."
Star Wars Outlaws ma pozwolić graczom na eksplorację wielu światów, opanowanych przez politykę kryminalnych syndykatów galaktyki i przyjmowanie misji nawet od samego Jabby Hutta. Gra została po raz pierwszy zaprezentowana podczas Summer Game Fest, a później podczas San Diego Comic-Con. Konkretna data premiery jeszcze nie została ogłoszona, na razie wiemy jedynie, że powinien to być przyszły rok.
