Nawet tak kultowa firma jak Atari nie może pozostać obojętna na to, co dzieje się wokół wysokości ceł narzuconych przez administrację Donalda Trumpa. Firma ogłosiła wzrost cen swoich klasycznych kartridży z grami. Niedawno firma ta wypuściła na rynek całą linię odświeżonych wersji swoich klasycznych sprzętów do grania, takich jak Atari 2600+ z 2023 roku i model 7800+, który swoją premierę miał w 2024 roku. Teraz Atari powiadomiło swoich klientów o planowanych podwyżkach cen - wszystko oczywiście z powodu podniesienia ceł.
30 kwietnia do klientów firmy trafił mail, w którym Atari informuje ich, że rozważa wzrost cen. Jest on spowodowany nieustającą wojną handlową administracji prezydenta Donalda Trumpa z Chinami. Nowe ceny miałyby zacząć oficjalnie obowiązywać od 5 maja - planowany wzrost to 10 procent, a podwyżka obejmie oba nowe modele konsol. Co prawda ceny samych urządzeń pozostają bez zmian, ale gry podrożeją o około 3 dolary na sztuce.
Problem ten nie dotyczy tylko tej jednej firmy - wszyscy producenci urządzeń do gier retro muszą się liczyć z podobnymi dylematami. Dla przykładu firma Anbernic, znany producent konsol przenośnych, wstrzymała wysyłkę kolejnych modeli do Stanów Zjednoczonych. Podobnie postąpiła firma 8bitdo. Nawet Nintendo ostrożnie planuje kolejne ruchy - póki co zawiesiło przedsprzedaż Switcha 2, by w kolejnym kroku podnieść cenę swoich akcesoriów o 5 dolarów. Kto wie, czy kolejne nie będzie Sony PlayStation i podwyżka cen PS5? Jeśli sytuacja wokół wojny handlowej się nie ustabilizuje, a do tego zapasy PlayStation w amerykańskich magazynach zaczną topnieć, należy się liczyć z jeszcze wyższą ceną tej konsoli.
Jesteśmy świadomi wpływu naszych decyzji na społeczność. Poprzedzone one zostały wnikliwą analizą.
Chociaż Atari stara się ograniczać negatywne efekty, jakie mają rosnące koszty na ich odbiorców, nie sposób zrekompensować wszystkiego w stu procentach - tak więc sytuacja pozostaje mocno dynamiczna.