Resident Evil 9 coraz bliżej? Fani znaleźli ukryty znak w filmie Capcomu

Wyobrażacie sobie Resident Evila 4, w którym zainfekowani wieśniacy, zamiast wideł, noszą imprezowe czapeczki, a Dr Salvador (ten z workiem po ziemniakach na głowie) gra rockową solówkę na pile łańcuchowej? Nie jest to łatwe zadanie, dlatego Capcom postanowił urzeczywistnić tę wizję, publikując, z pozoru niewinne, wideo, zawierające wspomniane sceny. Film powstał z okazji osiągnięcia kolejnego kamienia milowego w sprzedaży 10 milionów egzemplarzy odświeżonej wersji gry. Jednak gracze dostrzegli w nim coś więcej.

Pod koniec klipu kamera pokazuje drogowskaz z drewnianych desek. Gdy przyjrzeć się mu uważnie - i obrócić obraz o 90 stopni zgodnie z ruchem wskazówek zegara - deski wyraźnie układają się w rzymską dziewiątkę "IX". Przypadek? Fani Residen Evil są przekonani, że niekoniecznie.

Tym bardziej, że, jak zwrócili uwagę, w początkowych ujęciach filmu, nie widać dolnej deski wspomnianego drogowskazu (prawdopodobnie jej tak nie ma), w związku z czym musiała zostać dodana celowo, nadając mu oczywiste znaczenie. Czy Capcom w ten sposób rzeczywiście przemycił pierwszą oficjalną zajawkę Resident Evil 9? Sprawdźcie sami:

Reklama

Nowy wymiar straszenia?

Chociaż prace nad nową odsłoną serii zostały potwierdzone w 2024 roku, Capcom ciągle milczy w temacie oficjalnego tytułu. Wiadomo za to, że za sterami projektu stoi Koshi Nakanishi - reżyser Resident Evil 7, czyli gry, która zrewolucjonizowała serię, wprowadzając m.in. widok z perspektywy pierwszej osoby (First Person Perspective - FPP). Sam Nakanishi enigmatycznie wypowiedział się na temat nowego projektu.

Szczegółów na razie brak, ale jeśli sprawdzą się przewidywania znanego insidera, Dusk Golema - to Resident Evil 9 może stać się kolejnym przełomowym momentem w historii serii, jak to było w przypadku Resident Evila 4 oraz Resident Evila 7 - i być może jej najbardziej ambitną odsłoną.

Według nieoficjalnych doniesień Dusk Golema - Resident Evil 9 ma wprowadzić graczy do otwartego świata. Jeśli te przewidywania okazałyby się prawdą, to oznaczałoby, że seria po raz pierwszy zrezygnuje z klasycznej, liniowej struktury rozgrywki.

Co więcej, wydarzenia mają przenieść się na wyludnionej wyspy, pełnej zrujnowanych placówek badawczych i opuszczonych szpitali - lokalizacja gry ma być inspirowana egzotyczną wyspą. W sieci krążą też plotki o możliwym powrocie kultowych postaci, jak Jill Valentine i Leona - byłby to pierwszy raz, gdy te postaci spotkają się w jednej grze. Oczywiście to na razie czyste spekulacje, ale kto wie - Capcom lubi zaskakiwać.

Nie tylko Resident Evil 9

Poza nową częścią gry Capcom podobno pracuje równocześnie nad kolejnymi remake'ami - Resident Evilem Zero i Resident Evilem Code: Veronicą. I w zasadzie nie byłoby w tym nic zaskakującego - społeczność fanów od lat domaga się nowej wersji przygód Claire Redfield, a dotychczasowe odświeżanie klasyków sprzed lat - w tym Resident Evila 2, Resident Evila 3 i Residen Evila 4 - okazały się dla Capcomu sporym sukcesem sprzedażowym. 

W oczekiwaniu na zapowiedź

Na ten moment Capcom milczy, ale jeżeli rzeczywiście kampania marketingowa RE9 trwa, to oficjalnej zapowiedzi gry fani powinni spodziewać się już w najbliższych miesiącach. Może podczas zbliżających się powoli wydarzeń branżowych, jak targi Gamescom czy Tokyo Game Show. Czekamy z niecierpliwością.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Resident Evil | Capcom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy