Otwarto tajemnicze drzwi w remake’u Demon’s Souls
W poniedziałek informowaliśmy, że twórcy remake’u Demon’s Souls pozwolili sobie na pewne odejście od oryginału między innymi w kwestii pewnych tajemniczych drzwi, które umieszczono na jednym z początkowych etapów. Gracze starali się znaleźć sposób na ich otwarcie - udało się.
Wkrótce po premierze, w świecie 1-3 znaleziono skrzętnie ukryte wrota, których w pierwowzorze nie było. Mowa o iluzorycznej ścianie, za którą znaleźć można tajemnicze drzwi. Przy próbie otwarcia na ekranie pojawia się tylko informacja, że są zamknięte. To wywołało zainteresowanie społeczności.
Za pomocą trybu fotograficznego szybko odkryto, że za drzwiami znajduje się sporych rozmiarów balkon, skrywający pojedynczy przedmiot do podniesienia. A więc musi istnieć sposób, by się tam dostać! - argumentowali gracze, którzy tłumnie ruszyli do badań. Po tygodniu prób w końcu się udało.
Społeczność serwisu Reddit - i nie tylko - próbowała wszystkiego, na co można wpaść. Próbowano zakładania różne rodzaju pancerza, natychmiastowego udania się do drzwi po załadowaniu etapu (mając nadzieję -złudną - że drzwi nie zdążą się wczytać), czy też zabicia wszystkich przeciwników.
Balkon osiągnął w końcu speedrunner "Distorrion2". Jedna z głównych teorii wśród graczy mówiła, że potrzebne są Ceramiczne Monety, więc gracz wziął się za ich gromadzenie. Zakładał - losowo - że potrzeba 60 sztuk, ale na całe szczęście wystarczyło 30. Te dajemy Sparky’emu, a ten daje nam klucz.
Ten służy oczywiście do otwarcia wrót. Co znajduje się w środku? Sposób na aktywację szóstego archstone? Nawiązanie do Bloodborne? Następny projekt Bluepoint Games? Numery totolotka? Nic z tego. Prawda jest bowiem dużo bardziej prozaiczna i ostatecznie chyba nieco rozczarowująca.
Otóż przedmiot znajdujący się na balkonie to tylko - lub aż - nowy model pancerza. Zestaw o nazwie Penetrator wygląda całkiem interesująco i na pewno oferuje dobrą ochronę przed ciosami, lecz gracze spodziewali się chyba czegoś bardziej zaawansowanego i bardziej kreatywnego od twórców.
