Hideo Kojima to już legenda w świecie gier. Były wiceprezes KONAMI i właściciel Kojima Productions otwarcie wyznał, że w przeszłości dalszej i bliższej pojawiła się ogromna liczba ofert wykupu jego studia zajmującego się produkcją gier. Przypomnijmy, że spod jego ramienia powstało wiele kultowych już marek, wśród których znajdziemy m.in. Metal Gear Solid czy Death Stranding.
Na łamach ostatniego odcinka podcastu Brain Structure japoński twórca wyznał, że nie jest zainteresowany żadną z ofert, chociaż te miały opiewać na gigantyczne wręcz stawki. Rzecz jasna Kojima nie podał nazw konkretnych korporacji, ale wszyscy wiemy, że może chodzić o takich hegemonów jak Microsoft czy Sony.
Dlaczego Kojima Productions nie zostanie sprzedane? Chociażby dlatego, że 59-latek chce, by jego studio pozostało nadal niezależne. Jak podkreślił również, jego głównym celem jest projektowanie i tworzenie gier według własnej wizji, a to nie byłoby możliwe w przypadku wchłonięcia studia przez inny podmiot.
Każdego dnia napływają do mnie oferty kupna naszego studia z całego świata. Niektóre z tych ofert to absurdalnie wysokie ceny, ale nie chodzi o to, że chcę pieniędzy. Chcę robić to, na co mam ochotę. Dlatego stworzyłem to studio. Więc tak długo, jak żyję, nie sądzę, żebym kiedykolwiek przyjął te oferty
Najwyraźniej japoński producent jest świadomy tego, że najwięcej swobody działania odczuwa w momencie, gdy wie, że ma kontrolę nad całym procesem twórczym. Pewne jest też to, że takie marki jak Sony czy Microsoft chętnie podejmować będą kolejne współprace z jednym z najlepszych japońskich deweloperów.