Headhunterzy w Second Life

Firma rekrutacyjna TMP Worldwide postanowiła wykorzystać fenomen wirtualnego świata Second Life, w celu rozwinięcia swej działalności headhunterskiej. Z nowatorskiej oferty skorzystały Royal Bank of Scotland, Yell UK oraz KPMG.

TMP zorganizowała wirtualne targi pracy w świecie Second Life. Wymienione koncerny prowadziły własne stoiska, na których prezentowały oferty pracy. Zainteresowani brali udział w spotkaniu za pomocą komputerowo generowancyh obrazów postaci ludzkich, czyli avatarów. Wirtualne postaci przedstawicieli firm zajmowały się prezentacją zalet swoich korporacji.

Isabelle Hung z firmy Yell UK twierdzi, że na spotkaniu pojawiło się sporo potencjalnych pracowników z branży IT oraz marketingu. Celem Yell UK jest zainteresowanie szerszego grona pracą w firmie, w tym również tzw. generacji Y - nastolatków korzystających z takich serwisów, jak Facebook, MySpace czy YouTube.

Reklama

"Musimy być obecni wszędzie tam, gdzie znajdują się ludzie poszukujący pracy. Second Life stanowi kopalnię potencjalnych talentów", mówi Keith Dugdale, odpowiadzialny za rekrutację w KPMG.

W podobnym tonie wypowiada się Nigel Bastow z Royal Bank of Scotland: "Second Life oraz inne aplikacje Web 2.0, pozwalają na głębsze zapoznanie się przyszłego pracownika z daną marką oraz sposobem funkcjonowania firmy. Wirtualne spotkanie nie zastąpi bezpośredniego kontaktu, ale stanowi więcej, niż wykorzystanie zwykłej witryny online".

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | royal | second life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy