W wywiadzie dla serwisu VG247 producent gry Dune: Awakening, Nils Ryborg, przybliżył graczom podejście studia Funcom jeśli chodzi o projekt nadchodzącego survivalowego MMO osadzonego w alternatywnej wersji uniwersum znanego z książek Franka Herberta i kultowych adaptacji filmowych - Davida Lyncha i Denisa Villeneuve’a. Opowiedział między innymi o tym, jak gra, która ma przedstawiać bitwy setek graczy o Arrakis i jej drogocenną przyprawę, została zbudowana wokół pomysłów na sterowanie w niej.
Idąc od samego początku, łatwiej tworzy się grę, myśląc najpierw o wersji na konsolę. Wiele z tego można łatwo przenieść potem znów na PC, podczas gdy jeśli tworzysz pierwszą wersję gry na PC, gdzie używasz myszy i klawiatury do sterowania, to naprawdę ciężko to potem przenieść. Dlatego też nasza gra została zaprojektowana z myślą o kontrolerach od samego początku.
Wiele gier survivalowych zaczyna na pecetach, a gdy już zyskają trochę popularności, mogą trafić na konsole. Valheim jest tutaj świetnym przykładem takiej gry survivalowej, która dokonała takiego właśnie przeskoku. Jeśli zaczyna się od gry zaprojektowanej od początku z myślą o kontrolerze, otwiera to możliwości bycia tytułem grywalnym chociażby na Steam Decku czy innych handheldach uruchamiających gry typowo pecetowe.
Oczywiście najpierw wydajemy na PC, prawda? Więc tam będziemy mieli dobrą konfigurację, ale jeśli chodzi o UX konsoli to jestem spokojny. Oczywiście są też klasyczne kwestie techniczne, takie jak to, że [konsole] są nieco bardziej ograniczone pod względem pewnych kwestii sprzętowych. A gra nadal musi działać dobrze - trzeba pomyśleć o tym i o innych technikaliach. Sterowanie nie może też być zbyt skomplikowane.
Fakt, że gra była projektowana z myślą o konsolach nie zmienia tego, że na konsolowy port przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Nawet wersja pecetowa nie ma jeszcze dokładniej daty wydania, ale według informacji płynących z Funcomu jest to "wczesny 2025". Oznacza to, że wersja konsolowa pojawi się albo pod koniec tego roku, albo w przyszłym.