Dom założycieli legendarnej firmy Sierra wystawiony na sprzedaż

​Jeśli posiadacie odłożone gdzieś na koncie 2,3 miliona dolarów (niecałe 9 milionów złotych), możecie zostać mniej lub bardziej szczęśliwymi posiadaczami domu, w którym mieszkali kiedyś Ken i Roberta Williams, założyciele legendarnego studia Sierra On-Line, twórców przygodówek z przeszłości.

Laine Nooney z Uniwersytetu NYU Steinhardt znalazł interesujące ogłoszenie na jednym z serwisów dla osób zainteresowanych nabyciem nieruchomości. Dom znajduje się w słonecznej Kalifornii, a dokładna cena to 2 miliony oraz 310 tysięcy dolarów. Do tego 23 tys. metrów kwadratowych działki.

Całość obejmuje pięć sypialni z łazienkami, a obszerna galeria na stronie z ogłoszeniem ujawnia szereg interesujących detali, takich jak wielkie logo Apple czy szklany witraż z pierwszym logo Sierra On-Line, wstawiony w łazienkowe okno. W innych oknach są za to postacie z gier.

Reklama

Pomimo pozornych luksusów zapewne nie obejdzie się bez małego odświeżenia, ponieważ budynek zbudowano już w 1982 roku. Na całe szczęście właściciele w późniejszych latach całkowicie wymienili dach, dodając także garaż z balkonem, parking, kilka patio i sporo kamiennych dekoracji w ogrodzie.

Do tego dochodzi ogromna piwnica do gier z parkietem do tańczenia włącznie, osobny domek dla gości na działce, kryta sala do koszykówki, sauna i tak dalej. Nic tylko się wprowadzać! Witraże z łazienki można wyjąć i sprzedać na Allegro, połowa kosztów zakupu powinna zwrócić się w kilka chwil.

Dzisiaj Ken i Roberta Williams nie zajmują się już produkowaniem gier wideo. Wielkiego domu chyba już też za bardzo nie potrzebują, ponieważ od kilku lat przemierzają USA i okoliczne kraje w 20-metrowej, luksusowej przyczepie kempingowej. Mają też domy w Seattle, we Francji i w Meksyku.

Wyjątkowo dobrana para pobrała się, gdy oboje mieli 19 lat. Ken zajmował się programowaniem, podczas gdy Roberta projektowała. Wspólnie zbudowali mnóstwo klasyków, takich jak King’s Quest. Później zajęli się działalnością wydawniczą, sprawując pieczę nad kolejnymi przygodówkami.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama