Dlaczego w Kingdom Come: Deliverance 2 nie ma dzieci?
We wspaniale zrealizowanym świecie Kingdom Come: Deliverance 2 brak jednego elementu bije po oczach - dzieci. Podczas zabawy nie spotkamy żadnego malucha. Ani jednego biegającego po wiosce berbecia, ani ucznia w przyklasztornej szkole. Studio Warhorse odpowiada: "Zrezygnowaliśmy z dzieci, żeby uniknąć etycznej i PR-owej katastrofy".
W skrócie:
- W Kingdom Come: Deliverance 2 celowo nie umieszczono dzieci. Twórcy bali się kontrowersji i problemów wizerunkowych.
- Martin Klíma przyznał, że ich obecność zwiększyłaby realizm, ale otworzyłaby też niebezpieczne możliwości dla graczy.
- Gra sprzedała się pięć razy lepiej niż poprzedniczka. Na ten rok zaplanowano trzy fabularne dodatki.
To cytat z Martina Klímy, producenta wykonawczego gry, który podczas panelu na praskim Comic-Conie wyjaśnił, dlaczego dzieci nie pojawiły się w Kingdom Come: Deliverance 2. "Problem z dodaniem dzieci polega na tym, że zakładasz, że gracze będą się w grze zachowywać przyzwoicie. A niestety spora część graczy nie będzie w stanie się do tego dostosować." Innymi słowy, dodanie dzieci to proszenie się o dramat. Bo jeśli mają być realistyczne, to nie mogą być kuloodporne. Ale jeśli gracz może im zrobić krzywdę, cała gra może wylecieć z półek (także cyfrowych). "Nie chcieliśmy, żeby w internecie zaczęły krążyć nagrania, na których ktoś rzuca ciało dziecka na stos innych ciał" - przyznał Klíma.
Seria Kingdom Come od początku grała na własnych zasadach. Podczas gdy gry zostały zdominowane przez uproszczone systemy i wygodne mechaniki, Warhorse postawiło na maksymalny realizm. Trzeba spać, trzeba jeść, miecz tępi się od uderzeń, a mięso się psuje. W drugiej części pojawiły się jeszcze bardziej wymagające systemy, jak chociażby tryb Hardcore, który wyłącza szybkie podróże i wymusza wybór trwałych negatywnych efektów.
Brak dzieci wydaje się więc zgrzytem, ale tylko pozornie. To świadoma rezygnacja z immersji na rzecz zdrowego rozsądku. I tak właśnie odebrała to społeczność. W komentarzach pod wpisami Warhorse dominują głosy zrozumienia: "Szkoda, ale to była jedyna słuszna decyzja".
Gra zadebiutowała w lutym 2025 roku i - jak podało studio - sprzedała się pięć razy lepiej niż oryginał w tym samym okresie. To potężny wynik jak na tytuł singleplayerowy, osadzony w surowych realiach średniowiecznej Europy bez magii, smoków i epickich zaklęć. Warhorse nie zamierza zwalniać tempa. Już teraz wiadomo, że w 2025 roku ukażą się trzy fabularne dodatki:
- Brushes with Death - lato
- Legacy of the Forge - jesień
- Mysteria Ecclesiae - zima
Każdy z nich ma rozbudowywać historię, dodawać nowe lokacje, ekwipunek i zadania poboczne.
W oryginalnym Kingdom Come: Deliverance dzieci również były nieobecne, ale dopiero w "dwójce" ich brak stał się powszechnie zauważany. Głównie przez zwiększoną skalę świata i realizm otoczenia. Twórcy rozważali dodanie dzieci już w pierwszej części, ale decyzję o ich wycięciu podjęto z tych samych powodów, które potwierdzono teraz: uniknięcie kontrowersji i kwestie etyczne.