W filmie opublikowanym na swoim kanale YouTube Hideki Kamiya, odpowiadając na pytania fanów, nie omieszkał wspomnieć o popularnej wiedźmie, której powrót z pewnością ucieszyłby wielu graczy.
Często słyszę, że ‘on chciał zakończyć serię na Bayonetcie 3’. To absolutnie nieprawda. Trójka miała być punktem zatrzymania. Dla mnie ten punkt miał być początkiem nowego rozdziału
Nowy system, nowa historia, nowa Bayonetta?
Kamiya podkreślił, że nie chodziło tylko o kontynuację fabularną. Chciał radykalnie przeprojektować system rozgrywki - odejść od mechanik znanych z pierwszych trzech odsłon i rozpocząć zupełnie nową ewolucję stylu walki i konstrukcji świata.
Wyobrażałem sobie całkowitą zmianę modelu - nowe podejście do historii i projektowania gry
Niektóre wątki z Bayonetty 3, jak choćby postać głównego antagonisty, miały być dopiero wstępem do głębszej eksploracji motywów w przyszłych odsłonach. Kamiya wyraził nadzieję, że jeszcze będzie miał okazję powrócić do tych koncepcji.
Początek czegoś większego
Kamiya miał nadzieję, że wydany w 2023 roku spin-off, gra Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon, ukazujący początki głównej bohaterki, stanie się pretekstem do stworzenia osobnej serii, prowadzonej dalej przez reżysera Abebe Tinari'ego, ale jak się okazało - obaj twórcy opuścili już studio PlatinumGames.
Tinari dołączył do studia Housemarque, gdzie pracuje nad grą Saros na PS5. Z kolei Kamiya wraz z zespołem ze studia Clovers zajęty jest aktualnie tworzeniem Okami 2, sequela hitu na PlayStation 2 z 2006 roku.
Bayonetta, ale bez Kamiyi
Co prawda Bayonetta nie należy do Nintendo, ale to właśnie japońska firma finansowała ostatnie wydanie - Bayonettę Origins, a sama bohaterka trafiła nawet do Super Smash Bros. Ultimate. Pomimo odejścia Kamiyi z PlatinumGames nie można wykluczyć, że seria będzie kontynuowana bez jego udziału jako tytuł ekskluzywny dla nadchodzącej nowej konsoli Nintendo Switch 2.
Kamiya nie zwalnia tempa
Poza kontynuacją Okami, Kamiya zdradził, że nadal marzy o wskrzeszeniu porzuconego Scalebound, a także odświeżonej wersji pierwszego Devil May Cry. I choć Hideki Kamiya nie stoi już za sterami żadnego z wymienionych projektów, to w przyszłości znajdzie się przestrzeń na realizacje jego wizji. Bayonetta i Dante z pewnością tylko czekająca na moment, w którym znowu będą mogli sięgnąć po swoje pistolety.