Szczegółów na temat trzeciego projektu polskiej ekipy nie są znane. Wiadomo jedynie, że akcję tytułu twórcy osadzą nie w czasach współczesnych, a okresie wczesnego średniowiecza. Możemy się spodziewać, że nie zabraknie brutalnych walk.
Odpowiedzialni za grę developerzy obiecują, że produkcję stworzą w oparciu o "prawdziwe wydarzenia", dbając jednocześnie o wierne odwzorowanie historii. Ponadto pojawi się nie tylko kampania dla pojedynczego gracza, ale również tryb sieciowy.
Zdajemy sobie sprawę, że wokół ich poprzednich tytułów narosło wiele kontrowersji, ale dostrzegamy i doceniamy potencjał zespołu, który tkwi w indywidualnych talentach i zamierzamy z nimi współpracować, by wydać ich trzecią grę - stwierdził Anton Ravin, dyrektor ds. biznesu w 1C.
Zawsze chcieliśmy stworzyć taki tytuł. Cała nasza wcześniejsza praca prowadziła nas do tego momentu. Renoma, jaką sobie wyrobiliśmy, nam to umożliwiła i wierzę, że jakość naszych produktów i wciągająca zawartość, będą ważniejsze. Właśnie dlatego wybraliśmy 1C, jako partnera przy tym projekcie.
Więcej informacji na temat gry - zapewne wraz z konkretną nazwą i przybliżoną datą premiery - twórcy ujawnią na specjalnej prezentacji zaplanowanej na 9 maja. Produkcja pojawi się również na tegorocznych targach gamescom.