Spis treści:
- 007 First Light - data premiery i platformy
- 007 First Light - oryginalna historia o Bondzie
- 007 First Light - fabuła
- 007 First Light - rozgrywka
- 007 First Light - oprawa
W skrócie
- IO Interactive zapowiedziało grę 007 First Light, oryginalną opowieść o młodym Jamesie Bondzie, której premiera odbędzie się 27 marca 2026 roku na wielu platformach.
- Gra pozwala wcielić się w początkującego agenta MI6, prezentując cztery style rozgrywki: szpiegostwo, instynkt, gadżety i intensywną walkę oraz pościgi.
- Fabuła skupia się na dojrzewaniu Bonda, jego relacji z mentorem Greenwayem oraz konfrontacji ze zbuntowanym agentem 009.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
007 First Light - data premiery i platformy
Gra zadebiutuje 27 marca 2026 roku na PC (Steam i Epic Games Store), PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch 2. Czas oczekiwania jest stosunkowo krótki, bo projekt po raz pierwszy ujawniono w listopadzie 2020 roku.
Hakan Abrak, CEO IO Interactive, potwierdził, że premiera to dopiero początek. Studio planuje długo wspierać grę, podobnie jak w przypadku Hitman: World of Assassination. Możemy się więc spodziewać dodatkowej zawartości i aktualizacji już po premierze.
007 First Light - oryginalna historia o Bondzie
Najbardziej wyróżnia się tu podejście do samego Jamesa Bonda. To nie adaptacja żadnego filmu ani książki. Zamiast tego IO Interactive napisało całkowicie oryginalną historię młodego agenta, który dopiero zaczyna karierę w MI6.
Poznamy 26-letniego Jamesa Bonda, sierotę, który stracił rodziców w wypadku wspinaczkowym, gdy miał 11 lat (klasyczny, bondowski tragizm od najmłodszych lat). Chłopiec przeżył samotne zejście z góry, co ukształtowało jego charakter. Później przewinął się przez kilka szkół z internatem, gdzie ciągle ścierał się z autorytetami, i w końcu trafił do służby w Royal Navy. Tam, mimo problemów z dyscypliną, przełożeni chwalili jego wyjątkowy instynkt.
MI6 zauważa Bonda po jego heroicznym wyczynie podczas misji na Islandii. Ten moment zmienia jego życie i otwiera mu drzwi do programu "podwójnego zera". Jak podkreśla Jonathan Lacaille, dyrektor marki, ten Bond nie jest jeszcze eleganckim agentem w smokingu z martini. To młody, niedoświadczony mężczyzna, który dopiero uczy się manier i stylu życia szpiega od bardziej doświadczonych mentorów, jak Q.
Co ważne, jego twarz nie jest oparta na żadnym z filmowych aktorów. Studio stworzyło własnego "cyfrowego Bonda". Czerpie on inspirację z całego cyklu, ale jest unikalną kreacją. To świeża interpretacja postaci, która ma przyciągnąć nowe pokolenie graczy, ale jednocześnie zachować esencję charakteru stworzonego przez Iana Fleminga.
007 First Light - fabuła
Główny wątek fabularny to misja, w której Bond musi zdobyć status podwójnego zera. Jego celem jest wytropienie zbuntowanego agenta 009, opisanego jako "mistrz manipulacji". Zwiastun wyraźnie sugeruje, że może to być nawiązanie do agenta 006 z filmu GoldenEye, gdzie też mieliśmy do czynienia ze zbuntowanym agentem. Ta paralela z pewnością ucieszy fanów serii.
W misji Bond nie będzie sam. Kluczową rolę odegra Greenway, mentor Bonda, któremu głosu użycza Lennie James (znany z The Walking Dead). Greenway to postać niejednoznaczna - uważa młodego agenta za ryzyko, ale niechętnie zgadza się go szkolić. Ta relacja mistrz-uczeń ma być jednym z filarów narracji.
Poznamy też klasyczne postacie z uniwersum Bonda. M, szefową MI6, której głosu użycza Priyanga Burford, będzie nadzorować operacje. Q, tym razem jako starszy dżentelmen, któremu głosu użycza Alastair MacKenzie, wyposaży Bonda w gadżety. Nie zabraknie też Moneypenny, której głosu użycza Kiera Lester, ikonicznej postaci w serii. Nową twarzą jest Charlotte Roth, agentka DGSE, której głosu użycza Noemie Nakai. Roth też poluje na agenta 009.
Podczas misji odwiedzimy wiele lokacji na całym świecie: Anglię, Słowację, najprawdopodobniej Wietnam, a także Islandię. Nie zabraknie klasycznych scen, w tym jednej, w której Bond i Greenway wiszą związani nad basenem pełnym głodnych krokodyli - to hołd dla najlepszych tradycji serii.
007 First Light - rozgrywka
007 First Light to gra akcji z elementami skradania w perspektywie trzeciej osoby, ale studio wyraźnie podkreśla: to nie jest po prostu Hitman w skórze Bonda. I choć Agent 47 i Bond to wyszkoleni zabójcy, ich podejście do misji diametralnie się różni.
Martin Emborg, dyrektor narracji, prosto wyjaśnia tę różnicę. W Hitmanie potrzebna jest cierpliwość, obserwacja, podsłuchiwanie i planowanie, a Bond może działać znacznie bardziej bezpośrednio. Może wejść frontowymi drzwiami, zagadać do wroga albo od razu go zaatakować.
W praktyce oznacza to, że gra da nam cztery różne style rozgrywki, które można swobodnie łączyć. Pierwszy to klasyczne szpiegostwo. Bond może podsłuchiwać rozmowy, kraść klucze i przepustki, łączyć wskazówki i odkrywać alternatywne drogi. To najcichsze podejście, bliskie serii Hitman.
Drugi filar to instynkt Bonda. To ograniczony zasób, który regeneruje się podczas gry. Instynkt pozwala zwabić strażnika, blefować w podejrzanych sytuacjach, a także aktywować spowolnienie czasu podczas strzelanin (klasyczny bullet time). Ta mechanika ma oddać szybkość reakcji i improwizację Bonda.
Trzeci element to gadżety od Q. Dzięki nim możemy rozwiązywać problemy na nowe sposoby. Bond może hakować kamery, używać lasera (oczywiście w zegarku!) do przecinania zamków czy odwracać uwagę straży. Nowe gadżety odblokujemy w trakcie gry.
Czwartym filarem jest walka. W przeciwieństwie do Hitmana, gdzie broń palna była opcją awaryjną, tutaj strzelaniny są pełnoprawnym elementem rozgrywki. Bond może prowadzić intensywną wymianę ognia. Równie ważna jest walka wręcz - agent może przerzucać przeciwników przez barierki, rozbijać ich o ściany, rozbrajać, parować ataki, wykonywać rzuty i efektowne, kinowe obezwładnienia.
Do tego dochodzą pościgi samochodowe, a więc nieodłączny element filmów o Bondzie. Usiądziemy za kierownicą klasycznych Astonów Martinów i weźmiemy udział w szybkich, pełnych adrenaliny gonitwach.
Poziomy zaprojektowano jako otwarte lokacje z wieloma ścieżkami prowadzącymi do celu. Po ukończeniu kampanii będziemy mogli wracać do misji z dodatkowymi modyfikatorami, podobnie jak w eskalacjach w Hitmanie.
007 First Light - oprawa
Z pokazanych materiałów widać, że IO Interactive w pełni wykorzystuje swoje doświadczenie. Gra wygląda znakomicie. Na pierwszy rzut oka widać, że znajdziemy w niej otwarte lokacje pełne detali. Każda scena wygląda jak kadr z filmu o Bondzie - od eleganckich klubów, przez futurystyczne laboratoria, po egzotyczne, tropikalne wyspy.
Szczególnie imponująco wyglądają dynamiczne sceny akcji. W jednym z fragmentów Bond kradnie spadochron przeciwnikowi w trakcie skoku z samolotu. Ten moment idealnie oddaje dynamikę filmów o 007. Równie efektownie prezentują się wyścigi samochodami.











