PEAKjest żywym przykładem na to, że czasami na wyprodukowanie i wydanie udanej gry nie trzeba poświęcić gargantuicznych środków finansowych. Niekiedy do sukcesu wystarczy odpowiednia koncepcja, szczypta szaleństwa oprawiona surowym minimalizmem i spora porcja regrywalności.
PEAK to survivalowa gra oparta na górskiej wspinaczce, którą realizujemy sami bądź też w gronie znajomych, do czego mocno zachęcają twórcy. Podczas wędrówki zbieramy rozmaite przedmioty, które mogą przydać nam się podczas wdrapywania na szczyty. Droga pod górę nie jest jednak usłana różami. Eksploracja przyniesie sporo trudu, wyrzeczeń i ogrom niebezpieczeństw czyhających na każdym rogu.
Fenomen PEAK dotarł do wielu graczy. Potwierdzono, że gra w zaledwie 9 dni osiągnęła sprzedaż na poziomie 2 mln egzemplarzy. Wystarczyło zaledwie kilka godzin od debiutu, by nowy projekt zespołów Landfall i Aggro Crab wkroczył w próg rentowności i zaczął przynosić producentom zyski.
Plany rozwojowe są szeroko zakrojone; dotyczą one poprawek błędów i balansu w samej rozgrywce. Twórcy mają zamiar również popracować nad optymalizacją gry i zmianami quality-of-life. Zapowiedziano także nową zawartość, która ma trafić w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Gracze także mają szereg pomysłów, w jakim kierunku można by podjąć się rozwoju nowego hitu Steama. Ostatnio producenci gry zostali zasypani propozycją stworzenia mechaniki… kanibalistycznej. Droga na sam szczyt niestety czasem pochłania ofiary, a taka kontrowersyjna funkcja mogłaby wg. wielu urozmaicić sam gameplay.
Deweloperzy nie podejmą się jednak implementacji tego kontrowersyjnego rozwiązania. "Nie możemy dodać kanibalizmu do PEAK" - krótko napisali w mediach społecznościowych. W kolejnej wiadomości Aggro Crab wyraziło niedowierzanie, że wpis o takiej mechanice zyskał tak duże zainteresowanie ze strony społeczności (1,4 mln wyświetleń w serwisie X).