Na początku roku ukazała się informacja, według której zamknięto nie jeden, a aż dwa projekty, które miały być grami live-service, i nad którymi pracowały studia wewnętrzne japońskiego giganta. Jedna z tych gier to multiplayerowe podejście do serii God of War, a o drugiej wiadomo jedynie, że tworzyła ją firma Bend Studio. Dla wielu skasowanie owych projektów było sporą niespodzianką, podobnie jak wcześniejsza informacja, że ma powstawać multiplayer do GoW. Teraz, dzięki wyciekowi screenshotów, możemy przynajmniej zobaczyć jak przedstawiała się warstwa wizualna owej produkcji.
Patrząc na zdjęcia trzeba cały czas pamiętać, że gra była we wczesnej fazie produkcji. Wynika z nich m.in., że twórcy planowali powrót do greckich klimatów - mamy więc greckie świątynie oraz przedmioty jednoznacznie kojarzone z tą lokalizacją - na przykład gliniane naczynia. Poza tym widzimy jaskinie i budynki wojskowe, z wystawionymi różnymi rodzajami broni i tarcz. Budynki te może są nieco mniej "greckie", ale nadal pasują do ogólnego klimatu serii God of War. Co ciekawe, zbrojownia jest przedstawiona na dwóch różnych screenach - na jednym wygląda całkiem zwyczajnie, na drugim jakby opanowała ją rdza lub innego rodzaju "plaga". Być może plaga ta miała mieć również wpływ na samych graczy.
Mamy też pewnego rodzaju odstępstwa - czyli elementy otoczenia jakby żywcem wyciągnięte z odsłony z 2018 roku oraz Ragnaroka. Do Ragnaroka jest jeszcze kilka odniesień, na przykład figury żołnierzy z włóczniami, którzy mogą być Einherjarami albo… Spartanami. Oprócz tego, figura kobiety z maską przypomina figury z pierwszych gier tej serii.
Nie da się również pominąć obecności Hadesa. To on miał być "właścicielem" zbrojowni oraz zbiorników siarki, widocznych w jaskiniach. Gdyby multiplayerowy spin-off serii miał się jakkolwiek wpisywać w kanoniczną historię to obecność Hadesa sugerowałaby, że jej akcja dzieje się przed trzecią częścią GoW-a.
Dlaczego projekt skasowano? Biorąc pod uwagę, że była to gra-usługa, najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest po prostu twarda lekcja, jaką dla Sony była klapa Concorda. Niektórzy fani liczą po cichu, że teraz studio Bluepoint zajmuje się remake'iem God of War - ale jedyną wskazówką na to, że coś się dzieje są oferty pracy, po których trudno wnioskować coś więcej niż sam fakt tworzenia nowej produkcji.











