Tarczyński aktywnym politykiem w social mediach
Tarczyński prężnie i aktywnie działa w mediach społecznościowych. Polski europoseł regularnie bierze udział w dyskusjach toczonych w serwisie X. To tutaj uchodzi za osobę błyskotliwą, która słynie z ciętego języka i nierzadko trafnych ripost. Wielokrotnie przekonywali się o tym członkowie przede wszystkim naszego rządu. Nie obce są mu również kontrowersje. Bardzo często Tarczyński w niewybrednych słowach wbija szpileczkę, a to Donaldowi Tuskowi, a to jego ministrom.
Zobacz również:
Równolegle europoseł Prawa i Sprawiedliwości rozwija swój kanał na platformie TikTok. Konto Tarczyńskiego w tej popularnej wśród młodych witrynie obserwuje ponad 320 tys. użytkowników. Niektóre jego klipy potrafią wygenerować oszałamiające odsłony, przebijając niekiedy granice pół miliona wyświetleń.
"Panie Dominiku… to Arma 3, taka gra…"
Brylującemu w cyfrowych mediach politykowi przytrafiła się jednak spora wpadka, która nie uszła uwadze polskich internautów zgodnie z resztą z powiedzeniem: "W Internecie nic nie ginie". Na platformie X europoseł PiS-u zabrał głos w sprawie toczącego się właśnie konfliktu między Izraelem a Iranem. Konkretniej rzecz ujmując, polityk udostępnił na swoim profilu krótki film z pewnych powietrznych działań zbrojnych z udziałem wielozadaniowego myśliwca Su-57. Tarczyński nie przewidział jednak, że zaprezentowane sceny pochodzą tak naprawdę z… gry wideo, a nie z konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Klip, który umieścił, obrazował powietrzne starcia z udziałem myśliwców i obrony przeciwlotniczej. Materiał, choć nagrany w wątpliwej jakości, mógł imponować pod względem dynamiki. Sceneria walki, dryfowania w powietrzu i wylatujących zewsząd rakiet - może zrobić wrażenie na każdym.
Sęk tylko w tym, że klip podpisany "Teacherusman" nie został nagrany nad Teheranem ani inną lokacją w Iranie. To materiał pochodzący bezpośrednio z gry wideo ARMA 3 od studia Bohemia Interactive. Niestety nim Tarczyński zorientował się ze swojej wpadki, było już za późno. Trudną sztuką jest, by w sieci taki materiał nie został podchwycony przez innych internautów.
Tak też się stało chwile później. Pomimo iż europoseł usunął ze swojego profilu to nagranie, po krótkim czasie trafiło ono do mainstreamu po raz kolejny za sprawą innego użytkownika, który dodatkowo nagrał dowód na to, że Tarczyński faktycznie "dał się nabrać na grę wideo".
W komentarzach jak zwykle rozgorzała dyskusja. Niektórzy spostrzegawczy internauci zwrócili politykowi uwagę, by przezorniej udostępniał nagrania nieznanego pochodzenia. Inni z kolei szydzili, że w filmie głównym bohaterem jest rosyjski myśliwiec Su-57, którego obecność nad irańskim niebem graniczyłaby z cudem.
Czym jest ARMA 3?
To jeden z najbardziej zaawansowanych symulatorów militarnych w branży gier wideo. Produkcja od czeskiego studia Bohemia Interactive oferuje rzadko spotykany realizm i autentyczność ze wszystkiego, co skorelowane z wojskowością. Siłą gry jest bez wątpienia jej społeczność - pomimo upływu lat ARMA 3 nadal wzbogacana jest o nową cenną zawartość, chociażby w postaci modyfikacji.
Aktualnie sporą popularnością cieszy się stosunkowo nowa produkcja z serii, czyli ARMA: Reforger. Ma być to swoisty pomost do zapowiedzianej niegdyś gry ARMA 4. W przypadku tej ostatniej pozycji, trzeba uzbroić się w sporą dawkę cierpliwości, nim doczekamy się jej premiery.