MindsEye trafiło na rynek w połowie czerwca. Oficjalną premierę gry poprzedziło wiele ciekawie prezentujących się filmowych zwiastunów. Tytuł miał oferować niezwykle immersyjną rozgrywkę nasączoną cutscenkami, emocjonującymi pościgami i sporą warstwą efektów rodem z wysokobudżetowych filmów. Za całym projektem stał Leslie Benzies, weteran Rockstar Games, co jeszcze mocniej legitymowało i wzniecało promocję tego dzieła.
Niestety MindsEye zaliczyło katastrofalny debiut. Gra od samego początku przesiąknięta była ogromną liczbą błędów uniemożliwiających finalizację konkretnych misji. Szybko okazało się, że wygórowana cena nie idzie w parze z jakością. Tytuł przytłoczony został ogromną liczbą negatywnych recenzji ze strony graczy. Pokłosiem tego wszystkiego było zwolnienie większości pracowników z załogi liczącej pierwotnie ok. 250-300 osób, co z kolei poprzedzone zostało nędzną sprzedażą gry.
Związek zawodowy wchodzi do akcji: roszczenia i żądania wobec twórców MindsEye
Teraz na wierzch wychodzą jeszcze pikantniejsze szczegóły, które rodzą ciemne chmury nad zarządem firmy odpowiedzialnej za MindsEye. Okazuje się, że studio Build A Rocket Boy znalazło się pod celownikiem brytyjskiej organizacji IWGB, która podjęła współpracę z odnogą Game Workers Branch i byłymi zwolnionymi pracownikami studia.
Z inicjatywy tego kolektywu wystosowany został oficjalny list otwarty do właścicieli studia. W jego treści przytoczono liczne zaniedbania, które miały mieć miejsce w BARB. IWGB jednoznacznie wskazuje, że zwolnienia są rezultatem fatalnie prowadzonej polityki personalnej w przedsiębiorstwie, która doprowadziła do - jak czytamy - jednej z najgorszych premier gier wideo dekady.
Raport wskazuje, że zatrudnieni w studiu nie byli dostatecznie komunikowani o procesach w firmie. Większość osób musiała zmagać się z nieznośnym poziomem nadgodzin (nawet 8 dodatkowych godzin w tygodniu). Co więcej firma nie poradziła sobie również ze zwolnieniami. Pracownicy otrzymywali szereg sprzecznych informacji, błędne okresy wypowiedzenia, a to zainicjowało z kolei ogromny stres i zamieszanie. "Nasze doświadczenia w firmie to wypalenie zawodowe, niepewność zatrudnienia, problemy zdrowotne i porażka w grze, w którą wielu z nas poświęciło lata życia" - czytamy.
Związek zawodowy wraz z byłymi i aktualnymi pracownikami domagają się teraz od firmy podjęcia następujących działań:
- Publicznych przeprosin i zapewnienie godziwych odszkodowań dla zwolnionych osób
- Możliwości odpracowania okresu wypowiedzenia przez pozostałych pracowników lub pobrania odszkodowania
- Skoordynowane i udokumentowane działania poprawiające warunki i byt firmy
- Zobowiązanie do korzystania z pomocy oficjalnych partnerów zewnętrznych w celu przeciwdziałania niesprawiedliwemu traktowaniu.










