Tony Hawk's Pro Skater 3+4 jednym z hitów lata?
Informacja o tym, że trzecia i czwarta część słynnej deskorolkowej serii w końcu doczeka się remake'u wzbudziła w graczach spore poruszenie. Marka, której popularność przypadała na przełom tysiącleci i początek XXI wieku, do dziś jest wspominana z wielkim sentymentem. Kultura skateboardingu być może nie jest już tak popularna wśród młodzieży, jak przed laty, lecz nadal ma się bardzo dobrze. Może o tym świadczyć chociażby włączenie tej dyscypliny sportu do programu Igrzysk Olimpijskich (debiut nastąpił w Tokio w 2021 roku).

Ponadto nostalgia jest tym, czym kierują się często gracze i w tym przypadku działa to doskonale. Oczekiwanie wobec odświeżonej trzeciej i czwartej części THPS są zatem bardzo wysokie, szczególnie po udanym remake'u pierwszej i drugiej z 2020 roku. Do sieci już jakiś czas temu trafiły pierwsze gameplaye z zamkniętych pokazów, do których zaproszenia otrzymali nieliczni. Teraz udostępniono publicznie tzw. Demo Odlewni, czyli wersję demonstracyjną z dwiema mapami oraz trzema grywalnymi postaciami. Przetestowaliśmy tę próbną wersję i sprawdziliśmy, w jakim kierunku podąża remake.

THPS 3+4 zmierza w dobrą stronę
Tuż po uruchomieniu gry słyszymy znany nam świetnie soundtrack z THPS 3 oraz 4. Na liście utworów znajdują się m.in. takie hity, jak "Ace of Spades" zespołu Motorhead, "96 Quite Bitter Beings" kapeli CKY czy "Yankee and the Brave (Ep. 4)" od duetu hip-hopowego Run the Jewels. Do wyboru na starcie mamy dwoje skaterów - Brazylijkę Rayssę Leal oraz oczywiście Tony'ego Hawka. Posiadacze wersji Deluxe otrzymają również postać z Doom Eternal. Demo Odlewni oferuje nam dwie startowe mapy z Tony Hawk's Pro Skater 3 oraz 4. Trójkę "reprezentuje" Foundry, a czwartą część College. Lokacje te odświeżone są w bardzo dobry sposób.

Widać, że tekstury są o wiele ładniejsze, bardziej dopracowane względem oryginałów, a jednocześnie nie zatraciły swojego pierwotnego klimatu. Gracze, którzy grali w oryginał świetnie odnajdą się w tej oprawie. Dużo więcej natomiast zmieniło się pod względem fizyki. Ta jest bardzo podobna do remake'u 1+2. Wykonywanie trików jest zdecydowanie płynniejsze i łatwiej wyćwiczyć różne kombinacje (połączenia różnych ewolucji) względem oryginalnej części. Jest to ewidentny ukłon w stronę graczy, którzy nie mieli długiej przeszłości z pierwotnymi wersjami.

Wykonywanie flipów, grabów czy slide'ów jest w remake'u dużo bardziej realistyczne, a nasza postać zachowuje się bardziej "ludzko". Udostępnione mapy nie mają żadnych zadań, więc możemy jedynie jeździć i próbować swoich sił bez konkretnego celu. Twórców należy pochwalić również za optymalizacje. Na swoim sprzęcie, który ma już trzy lata nie doświadczyłem żadnych problemów z działaniem gry na najwyższych ustawieniach graficznych.

Ponadto twórcy oferują wsparcie dla technologii DLSS oraz FSR, zatem zarówno posiadacze kart graficznych Nvidii, jak i AMD będą mogli uzyskać więcej klatek na sekundę. Jeśli pozostałe mapy będą wykonane w tak dobry sposób i pełna wersja nie będzie miała błędów, to może się okazać, że THPS 3+4 zostanie ogłoszony jednym z największych hitów wakacji wśród gier wideo. Premiera THPS 3+4 zaplanowana jest już na 11 lipca.