Polska gra wyścigowa oczekiwana była od dawna
Japanese Drift Master było od dawna zapowiadaną polską produkcją wyścigową. Odpowiedzialne za jej stworzenie warszawskie studio Gaming Factorypracowało nad tym, by dostarczyć graczom jak najlepszy produkt. Zawarto ekskluzywne partnerstwa z Subaru, Nissanem, Hondą oraz Mazdą, czym wzmacniają realizm rozgrywki. Pierwsze recenzje nie były bardzo optymistyczne dla polskich producentów. Jedną z największych bolączek była optymalizacja - gra nie dawała sobie rady na najwyższych ustawieniach nawet na dosyć dobrych komputerach.
Niektóre redakcje zwracały także uwagę na niewystarczająco wysoki poziom sztucznej inteligencji podczas rywalizacji. Jednak nie brakuje także zalet. Do nich należą fabuła czy fizyka jazdy, nad którą widać, że Polacy bardzo intensywnie i skutecznie pracowali. Na platformie Steam niemal 1 900 użytkowników wystawiło swoją recenzję i aż 73 procent z tych opinii jest pozytywnych, co tylko dowodzi temu, że Japanese Drift Master nie jest złym tytułem, lecz stanowczo wymagającym dopieszczenia. Teraz na serwery trafiła aktualizacja wnosząca wiele poprawek.
Japanese Drift Master z kolejną aktualizacją
Według komunikatu jaki można przeczytać w karcie gry na platformie Steam, naniesiono wiele poprawek w rozgrywce. Dotyczą one zarówno misji fabularnych, jak i błędnych komunikatów po źle wykonanej misji. Wspomniano również, że poprawiono optymalizację gry i naniesiono drobne poprawki wydajności podczas poruszania się w otwartym świecie (poza misją). Ponadto poprawiono wiele elementów w samochodach, audio oraz systemowych.
Ciekawostką jest również to, że Gaming Factory zdecydowało się na poinformowanie graczy, nad czym teraz studio ma zamiar się najbardziej skupić. Kolejnym krokiem ma być wprowadzenie technologii FSR (FidelityFX Super Resolution), która ma poprawić wydajność posiadaczom kart graficznych od AMD. Innym priorytetem jest wprowadzenie zapisu w chmurze, co powinno zdecydowanie korzystnie wpłynąć na rozgrywanie kampanii fabularnej.