Podstawowa wersja The Division 2 zadebiutowała w marcu 2019 roku. Po zaledwie trzech latach od głośnej premiery pierwszej części otrzymaliśmy sequel. Kontrowersyjny i problematyczny momentami, ale angażujący sequel, który przebudował trochę mechanik, dodał solidną porcję nowości i przeniósł graczy na zupełnie nową mapę. Ubisoft wraz z Massive Entertainment dostarczyli miłośnikom cover shooterów kolejną strzelankę i obiecali wsparcie na długie lata.
W marcu minęło już sześć lat tego wsparcia, którego częścią jest najnowszy dodatek Battle for Brooklyn. Za niecałe 60 złotych otrzymujemy obszerną, pierwszą od dawna aktualizację zapraszającą nas do tytułowego Brooklynu. Dostajemy nowe misje główne, nową porę roku, nowy postaci, Settlement, dwie strefy w postaci Brooklyn Heights oraz Dumbo i co najważniejsze, wątek fabularny wprowadzający nas w tę długo wyczekiwaną walkę.
Premiera Battle for Brooklyn miała miejsce 27 maja 2025 roku i po samych statystykach na Steamie można wywnioskować, że Tom Clancy's The Division 2 cały czas żyje i udało mu się przyciągnąć sporo graczy z powrotem do gry. Zaraz po debiucie dodatku rekord graczy online na Steamie przekroczył 14 tysięcy i zbliżył się o zaledwie kilkaset osób do najlepszego wyniku The Division 2 na tej platformie, ustanowionego nieco ponad dwa lata temu.
14 tysięcy graczy nie jest oczywiście wynikiem, który plasuje The Division 2 w czołówce produkcji na Steamie. Warto mieć jednak na uwadze parę rzeczy, Po pierwsze, mamy do czynienia z sześcioletnią, zapomnianą już przez wielu produkcją. The Division 2 ma swoich fanów dzięki temu, że oferuje bardzo wyjątkowy rodzaj rozgrywki, który trudno znaleźć jest gdzieś indziej. Teraz do tej grupy graczy dołączyło jeszcze więcej osób sprowokowanych przez premierę Battle for Brooklyn. Po drugie, Steam to tylko jedna z platform, gdzie grać można w TD2, a wielu weteranów dalej pozostaje na konsolach oraz Ubisoft Connect. Łączna liczba aktywnych graczy jest nam nieznana, ale powinna być znacznie większa niż na Steamie.
Udana premiera Battle for Brooklyn to również dobry znak na przyszłość. Wiemy już od dłuższego czasu, że The Division 2 doczeka się w końcu swojego następcy i Ubisoft chce dalej rozwijać to uniwersum. Po ciepłym przyjęciu dodatku i skutecznej aktywizacji bazy graczy deweloperzy mogą teraz powoli budować ekscytację następnymi krokami i pokazać, że The Division 3 może sporo namieszać w świecie shooterów.