The Order 1886 ujrzał światło dzienne w lutym 2015 roku. Ponad dziesięć lat temu spod skrzydeł twórców serii God of War na PSP, studia Ready at Dawn, wyszedł steampunkowy shooter z kamerą za plecami bohaterów. Jak przystało oczywiście na kolejny exclusive Sony, marki słynącej z szerokiej biblioteki wybitnych, oryginalnych produkcji, zainteresowanie było spore. Niestety niewiele było recenzji wychwalających The Order 1886 i trudno było nazwać ten tytuł głośnym sukcesem.
Gra Ready at Dawn na OpenCriticu ma aktualnie wynik 62 i zaledwie 16% rekomendacji krytyków. Równie przeciętnie wygląda sytuacja na Metacriticu, gdzie średnia publikacji mediów wynosi 63, a 6,8 to średnia ocen użytkowników portalu. The Order 1886 nie był więc katastrofą, ale w świecie, gdzie ocena 7/10 wzbudza obawy i kwestionuje potencjalny zakup, średnia w okolicach 62 punktów wygląda bardzo słabo.
Fakt ten przyczynił się do anulowania dalszych planów nad całym IP, jak ujawnił w niedawnej rozmowie z Julienem Chieze Ru Weerasuriya, dyrektor kreatywny The Order 1886. Bezpośredni sequel do przedstawionej w roku 2015 historii, The Order 1891, powstał za kulisami we współpracy z PlayStation. Planowano większe starcia, a nawet elementy rozgrywki multiplayer. Wszystko to ostatecznie zostało anulowane, czego jednym z powodów był właśnie słaby odbiór pierwszej gry przez fanów Sony.
Co ciekawe, pomysły Ready at Dawn oraz samego Weerasuryi sięgały jeszcze dalej. Oryginalnie planowano bowiem dwa sequele i uczynienie z The Order 1886 trylogii. Trzecia gra miała nazywać się The Order 1899 i trzymać się jeszcze kurczowo XIX wieku. Podobno rozważano jednak kontynuację planowanej historii lub alternatywny kierunek rozwoju IP i umieszczenie bohaterów w XX-wiecznym Londynie. Na ten moment są to już tylko ciekawostki, które w prawdopodobnie nigdy nie dojdą do skutku.
Ready at Dawn przed swoją przygodą z The Order 1886 zajmowało się grami na PlayStation Portable. Dzięki nim zagraliśmy m.in. w Daxtera, God of War: Chains of Olympus czy God of War: Ghost of Sparta. Po słabym odbiorze The Order 1886 i anulowaniu dalszych prac nad sequele, Ready at Dawn przerzuciło się z kolei na VR. Z hełmami wirtualnej rzeczywistości na głowie zagramy chociażby w Lone Echo czy Echo Arena. W 2020 roku Ready at Dawn przejęła Meta, która to cztery lata później zdecydowała się zamknąć całe studio.