Techland należy do elity polskich producentów gier wideo. Studio, które od 2023 roku przynależy do chińskiego hegemona Tencent, dało się poznać światu ze stworzenia kilku znanych i cenionych gier wideo. Chlubę deweloperom przyniosła seria Call of Juarez, a jeszcze większe zamieszanie na rynku wygenerowało wydanie świetnie ocenianej gry Dying Light, która doczekała się kontynuacji.
Niestety jak możemy się dowiedzieć, ubiegłego roku Techland nie może zaliczyć do udanych. Firma zanotowała w 2024 roku ponad 130 milionów straty finansowej. Samo studio uzasadnia tak dużą stratę decyzjami o zmianie koncepcji rozwijania swojego portfolio gier. W skrócie rzecz ujmując Techland zamierza skoncentrować się na najbardziej strategicznych projektach.
W konsekwencji dwa niezapowiedziane projekty od Techlandu trafiły do kosza. O pierwszym z nich usłyszeć mogliśmy już w 2022 roku. Zalążek zapowiedzi wskazywał, że mowa o nowej grze RPG z klimatem fantasy i otwartym światem. Za grę mieli odpowiadać weterani m.in. CD Projekt RED, którzy pracowali nad Cyberpunkiem oraz Wiedźminem 2 i Wiedźminem 3: Dziki Gon.
Sam szef Techlandu, Paweł Marchewka, podkreślał, iż nowa gra ma oferować coś wyjątkowego. Wspominano też o dużych oczekiwaniach na miarę bestsellerowej serii Dying Light. Jeśli chodzi o drugi anulowany projekt, to deweloperzy postanowili całkowicie przekształcić wizję gry i od nowa opracować jego koncepcję. Na razie jeszcze jednak gra w nowym wydaniu owiana jest sporą dawką tajemnicy.
Już za niecałe dwa miesiące stanie przed szansą ponownego wkupienia się w łaski graczy za sprawą premiery kolejnej odsłony Dying Lighta. Zapowiadane hucznie The Beast trafi na platformy: PC, Xbox Series X/S oraz PlayStation 5. To może być jedna z najgorętszych premier tego lata. A dużą gratką dla fanów jest fakt, że po wielu latach powróci uwielbiany bohater Kyle Crane.