Tajemnicza luka w kalendarzu Steama
Wszystko zaczęło się miesiąc temu od informacji Tylera McVickera, dziennikarza dobrze znającego Valve. Stwierdził on, że studio pracuje nad zwiastunem Half-Life 3. Tę wiadomość natychmiast podchwyciły media branżowe i ruszyły spekulacje. Prawdziwą lawinę uruchomił jednak użytkownik Reddita o nicku sameseksure, który przeanalizował kalendarz wydarzeń na Steamie i doszedł do intrygujących wniosków.
Jego teoria opiera się na prostym założeniu. Valve używa głównego banera w sklepie do promowania najważniejszych ogłoszeń, gier czy wyprzedaży, co zapewnia gigantyczną widoczność. Dlatego firma nigdy nie planuje dwóch dużych akcji naraz. Użytkownik zauważył, że w kalendarzu Steama jest nietypowo długa przerwa między wydarzeniami - od 18 listopada do 8 grudnia. To właśnie w tym oknie Valve mogłoby zapowiedzieć swój nowy, długo wyczekiwany projekt (i trzeba przyznać, że jego logika ma sens).
Przypadek? Ta data już coś znaczy
Sprawie dodaje pikanterii fakt, że 18 listopada nie jest datą przypadkową. Dokładnie tego dnia w 2019 roku studio zapowiedziało Half-Life: Alyx, wykorzystując do tego właśnie główną stronę Steama.
Zbieg okoliczności? Być może, ale to nie koniec poszlak. Fani zauważyli, że Valve przeniosło w tym roku Jesienną Wyprzedaż z listopada na wrzesień. Oficjalnie, by uniknąć kolizji z wyprzedażami na Black Friday, ale wielu graczy uważa, że prawdziwym celem było zrobienie miejsca na wielkie ogłoszenie.
Teoria zyskuje na popularności, bo łączy kilka pozornie niezwiązanych faktów w spójną całość. Oczywiście samo Valve milczy jak zaklęte, ale historia uczy, że gigant z Bellevue lubi działać po cichu i zaskakiwać graczy w najmniej spodziewanym momencie (co dla wielu jest ostatecznym potwierdzeniem, że coś się dzieje).

A to dopiero początek dowodów
Teoria oparta na kalendarzu Steama to nie wszystko. Ostatnio pojawiło się kilka innych sygnałów, które mogą sugerować szybką zapowiedź. Aktor Mike Shapiro (czyli głos G-Mana) wspomniał o nadchodzących... "niespodziewanych niespodziankach" w 2025 roku.
Co więcej, niedawne przecieki z plików gry ujawniły projekt o nazwie HLX, co sugeruje, że prace są na zaawansowanym etapie. Nawet ostatnie aktualizacje interfejsu sklepu Steam niektórzy interpretują jako przygotowania pod dużą premierę.
Wszystkie te elementy, połączone w całość, tworzą obraz, w którym zapowiedź Half-Life 3 wydaje się bardziej prawdopodobna niż kiedykolwiek. Oczywiście może to być też zupełnie nowy projekt osadzony w tym uniwersum, jak Deckard, o którym już spekulowano (co też byłoby świetną wiadomością), ale dla fanów każda z tych opcji byłaby spełnieniem marzeń.
Czas na kubeł zimnej wody?
Mimo rosnącego entuzjazmu warto podchodzić do tych rewelacji z pewnym dystansem (choć serce podpowiada inaczej). Mówimy w końcu o Half-Life 3, grze-memie, której zapowiedź wieszczono już setki razy. Każda plotka na jej temat wywołuje ogromne poruszenie, które zwykle kończy się rozczarowaniem.
Ale trzeba przyznać, że tym razem argumenty wydają się wyjątkowo solidne i logicznie powiązane. Nie opierają się na anonimowych źródłach, a na publicznie dostępnych danych i historycznych ruchach Valve. Pozostaje czekać, ale po raz pierwszy od dawna to czekanie ma w sobie iskrę autentycznej nadziei...
Czy wiesz, że...
Pierwotny tytuł roboczy gry Half-Life brzmiał Quiver. Nazwa ta była nawiązaniem do bazy wojskowej Arrowhead z noweli Stephena Kinga pod tytułem Mgła, która stanowiła jedną z głównych inspiracji dla twórców.










