Japońscy fani McDonald's dopiero co pożegnali się z sezonowym menu z okazji tsukimi (japoński zwyczaj związany z podziwianiem księżyca w pełni na wzór chińskiego festiwalu Środka Jesieni), w skład którego wchodziły trzy kanapki, które łączył jeden wspólny składnik - jajko sadzone (podobne do tego używanego w kanapkach śniadaniowych McMuffin) mające odwzorowywać najbliższe Ziemi ciało niebieskie, a już na następny dzień, na oficjalnym profilu McDonald's Japan w serwisie x.com opublikowało tajemniczy wpis z zaciemnioną sylwetką postaci i wymownym tekstem: "Czekając na coś…".
Wycięte kontury tajemniczej postaci w charakterystycznej pozycji kucającej, na tle rozpikselowanego punktu zamówień McDonald's mogły należeć tylko do jednego bohatera gier Capcom z serii Street Fighter - Guile'a.
Bijatyka w McDonald's
Kolejna publikacja, która pojawiła się po godzinie zdradziła, z czym wiązać będzie się nowa kampania. Na obrazku widniały fragmenty trzech kanapek opatrzonych podpisem: "Pyszne potrójne combo", co bezpośrednio odnosiło się do kombinacji ataków z gry.
Tego samego dnia zamieszczono kolejny post - również z grafiką, na której, tym razem, wystąpiło więcej "cieni" przypominających pełny wachlarz wojowników dostępnych w grze Street Fighter 2 oraz z datą sugerującą start promocji wyznaczonej na 16.10.2025 roku.
Zarówno styl grafik jak i dobór bohaterów nie pozostawiały żadnych wątpliwości - kolaboracja dotyczyć miała gry Street Fighter 2 z 1992 roku. I rzeczywiście, po kilkunastu godzinach McDonald's Japan udostępniło jeszcze jeden wpis, w którym zamieszczony został oficjalny plakat kampanii oraz informacje o specjalnej loterii z tej okazji (do zdobycia 100 bonów do MCD o wartości 1 000 jenów każdy (ok. 25 zł). Na grafice przypominającej czasy automatów i 16-bitowych konsol ponownie zagościły trzy specjalne burgery (tylko już w pełnej okazałości) w towarzystwie Guile'a, Ryu, Chun-Li, Kena i M. Bisona.
Co z pozostałymi siedmioma wojownikami? Trudno powiedzieć. Szczegóły współpracy prawdopodobnie nie zostały jeszcze finalnie odsłonięte. Redakcja "Dexerto" zauważyła, że w sieci krążą zdjęcia plakatów promujących całą akcję z datą premiery zaplanowaną na środę, 22 października 2025 roku. W skład ujawnionego menu wchodzić będą:
- kanapka z wieprzowiną w sosie teriyaki i jajkiem sadzonym,
- kanapka z kurczakiem w panierce, słodko-kwaśnym sosem i majonezem,
- potrójny cheeseburger.
Hadouken zamiast frytek
Niektórzy fani zaczęli spekulować o możliwych zabawkach lub gadżetach z bohaterami gry, które mogłyby wzbogacić zestawy, ale na ten moment McDonald's niestety, nie potwierdziło tego typu dodatków. Zresztą w ostatnich miesiącach japoński oddział borykał się ze sporymi nieprzyjemnościami związanymi z kolejnymi odsłonami Happy Meal, podczas których tzw. scalperzy (nieuczciwi handlarze), poprzez składanie masowych zamówień (i zaśmiecanie restauracji porzuconym jedzeniem), skutecznie uniemożliwiali zwykłym klientom nabycie upragnionych zestawów.
Bardzo prawdopodobnym scenariuszem wydaje się, że najnowsza promocja związana z kultową marką Capcomu ograniczona zostanie do limitowanych edycji kanapek, a ewentualne produkty z logo Street Fightera będą sprzedawane osobno.
McDonald's u boku najlepszych wojowników
Współpraca McDonald's i Capcomu nie jest pierwszą w historii obu koncernów. W 2021 roku francuski oddział sieci fast food wykorzystał duet bohaterów Ryu i Kena w kampanii "Come As You Are" (Przyjdź taki, jaki jesteś), w której bohaterowie Street Fightera uwiecznieni zostali przy okienku drive-thru w charakterystycznym samochodzie, który regularnie był niszczony podczas popularnego przerywnika między walkami w grze (tzw. bonusowego poziomu).
Oczywiście nie była to jedyna kolaboracja McDonald's z branżą elektronicznej rozrywki. Dopiero co we wrześniu, w Chinach zadebiutowała prawdopodobnie najbardziej epicka kampania z hitem 2024 roku, grą Black Myth: Wukong. A w przeszłości, w zestawach Happy Meal nierzadko pojawiały się też rozmaite gadżety z takich produkcji, jak Mario Kart, Sonic the Hedgehog, Genshin Impact czy Pokemon.
Uliczny Wojownik pod Złotymi Łukami
McDonald's ponownie gra na emocjach fanów retro i udowadnia, że potrafi robić to dobrze. Tym razem miłośnicy Street Fightera zmierzą się nie na wirtualnych arenach, ale przy ladach obsługi klientów. Jednak w tej rozgrywce nie będą liczyć się pasek życia czy perfekcyjny timing - zwycięzcą będzie każdy, kto odważy się przyjąć na siebie potrójne combo smakowe.











