W skrócie:
- Strajk SAG-AFTRA oficjalnie się zakończył. Aktorzy głosowi mogą wracać do pracy.
- Nowa umowa gwarantuje m.in. prawo do świadomej zgody przy wykorzystaniu AI, wyższe stawki i lepsze zabezpieczenia socjalne.
- SAG-AFTRA podkreśla, że proces naprawy rynku po długim strajku potrwa jeszcze wiele miesięcy.
Umowa, na którą czekali wszyscy
Po prawie roku niepewności SAG-AFTRA, czyli największy amerykański związek aktorów, ogłosił osiągnięcie porozumienia z przedstawicielami branży gier wideo. Jennifer Hale - ikona dubbingu, znana z ról w Mass Effect, Ratchet & Clank czy Metroid Prime - wyraziła wdzięczność wobec obu stron negocjacji. "To ogromny wysiłek i po obu stronach widać chęć, by działać konstruktywnie i zadbać o wszystkich, którzy tworzą te projekty" - przyznała w rozmowie z Eurogamerem.
O co walczyli aktorzy? Najważniejszą osią sporu było bezpieczeństwo artystów w dobie gwałtownego rozwoju narzędzi AI. Hale podkreśla, że możliwość wspólnego negocjowania to obecnie fundament wolności zawodowej: "Gdybyśmy nie mieli prawa do negocjacji, aktorzy utknęliby w znacznie bardziej wyzyskującym środowisku. To byłoby fatalne".
AI pod kontrolą
Związek SAG-AFTRA ogłosił, że wynegocjowane "niezbędne zabezpieczenia AI" obejmują m.in. obowiązek uzyskania świadomej zgody na każdy przypadek użycia głosu lub wizerunku aktora przez sztuczną inteligencję. Twórcy gier będą musieli jasno określać zasady użycia tzw. cyfrowych replik i płacić ustalone stawki za każdą taką operację. To dotyczy zarówno stawek minimalnych przy pracy z AI (np. generowanie postaci czy chatbotów), jak i dodatkowych wynagrodzeń za wielokrotne wykorzystanie nagrań w innych produkcjach.
W nowym kontrakcie znalazły się również podwyżki wynagrodzeń, wyższe stawki za nadgodziny oraz zwiększone składki na ubezpieczenie zdrowotne i emerytalne. Ważną nowością są też przepisy dotyczące bezpieczeństwa pracy, w tym obowiązek obecności medyka na planie podczas scen podwyższonego ryzyka oraz wydłużone przerwy w czasie długich nagrań.
Wielka ulga, ale i duże wyzwania
Jennifer Hale przyznaje, że środowisko aktorów odetchnęło z ulgą. "Mam szeroką sieć kontaktów z ludźmi, którzy pracowali na tym kontrakcie i wszyscy czują ulgę, że znów mają swobodę pracy. To niezwykłe uczucie" - mówi. Jednocześnie przyznaje, że skutki ekonomiczne trwającego niemal rok strajku odbiją się na branży jeszcze przez długi czas. "Naprawa rynku potrwa wiele miesięcy. Wiem, jak wiele osób - od aktorów po reżyserów dźwięku czy agencje - dotknęły konsekwencje tego strajku" - podkreśla Hale.
Branża nie wraca do normy z dnia na dzień. Część projektów musiała w tym czasie przenieść produkcję poza USA, by dotrzymać terminów. Hale apeluje do twórców, którzy musieli szukać aktorów poza amerykańskim rynkiem, by nie bali się wracać: "Wszyscy chcemy znów z nimi pracować. Doceniamy partnerstwo i jesteśmy gotowi do współpracy".
AI w natarciu - jak daleko sięgają zmiany?
Nowa umowa jasno określa prawa aktorów w kontekście sztucznej inteligencji. Związek SAG-AFTRA zapewnił, że nikt nie będzie mógł wykorzystać głosu, wizerunku ani ruchu aktora bez wyraźnej i świadomej zgody. Wprowadzono także dodatkowe gratyfikacje za każdorazowe użycie cyfrowych replik i zabezpieczono kolejne elementy wynagrodzenia, jeśli fragmenty nagrań pojawią się w innych grach.
To pierwszy taki przypadek w historii amerykańskiej branży gier, kiedy kwestie AI stały się kluczowym punktem negocjacji zbiorowych. Zdaniem Jennifer Hale ważne jest, by nie wpaść w pułapkę zbyt sztywnych regulacji. "Trzeba działać z rozwagą i proaktywnie, ale nie zamykać się na zmiany. Teraz mamy zgodę, kontrolę i wynagrodzenie. Te elementy są kluczowe" - podkreśla aktorka.
Wspólnota na nowo
Hale zwraca uwagę, że cały proces pozwolił zrozumieć, jak bardzo środowisko aktorów głosowych jest ze sobą związane - niezależnie od stażu czy rozpoznawalności. "Wszyscy jesteśmy częścią jednej społeczności. Po podpisaniu kontraktu jesteśmy tak naprawdę wolnymi strzelcami, których różni głównie staż i determinacja. Budujemy te projekty razem i jesteśmy wdzięczni, że możemy być ich częścią" - podsumowuje.
O zakończeniu strajku SAG-AFTRA poinformowały także inne związki zawodowe, np. brytyjski Equity, które przez cały okres protestu okazywały solidarność amerykańskim kolegom. Przypadek z lutego tego roku, kiedy cała francuska obsada Apex Legends odmówiła podpisania zgody na wykorzystanie swoich głosów do trenowania AI, pokazuje, że walka o prawa aktorów trwa na całym świecie.