Przewodnik po broniach w Doom: The Dark Ages

Gracze zawsze chętnie będą sięgać po tak sprawdzone modele jak Super Shotgun czy wyrzutnia rakiet, ale są to też typy broni dość uniwersalne, niezależnie od gry. Strzelanie z nich zawsze sprawia sporo satysfakcji, a do tego są one niezwykle skuteczne. Jednak w Doom: The Dark Ages pojawiają się takie, które mogą śmiało konkurować o status kultowych. Poniżej przedstawię Wam pokrótce każdy typ broni, jaki otrzymamy w trakcie gry - niech Was nie zaskoczy kolejność, jest to po prostu kolejność, w jakiej dostajemy kolejne modele w nasze ręce.

Bazowa i najbardziej podstawowa "pukawka" w rękach Doom Slayera. Jednak bazowa wcale nie oznacza, że jest najsłabsza - wręcz przeciwnie, strzelanie z niej jest niezwykle satysfakcjonujące, a do tego skuteczne, i założę się, że wielu graczy spędzi z nią większość gry. Posiada magazynek na 20 pocisków i oczywiście najbardziej skuteczna jest na bliskim dystansie. Można ją w trakcie gry rozwinąć o możliwość strzelania trzema pociskami na raz, ale osobiście nie polecam tego robić - amunicja znika wtedy w przerażającym tempie. Na szczęście twórcy na każdym stopniu ulepszenia broni dają dwie opcje do wyboru i w moim przypadku poszedłem po prostu w kierunku większych obrażeń od podpalenia.

Co ciekawe, pierwszą broń do walki wręcz otrzymamy dopiero po dłuższej chwili od startu gry - nie jesteśmy w nią wyposażani od razu. Twórcy w bardzo oryginalny sposób podeszli do mechaniki jej działania - korzystanie z rękawicy wcale nie jest "darmowe", jak można by przypuszczać, korzysta ona bowiem z ładunków, których mamy zaledwie trzy. Takie ograniczenie ma jednak głębszy sens, bowiem nie warto z rękawicy korzystać za każdym razem, kiedy przyjdzie nam to do głowy. Strzelanie do demonów z innych rodzajów broni powoduje ich ogłuszenie, zostają one wtedy podświetlone fioletową poświatą, dodatkowo pojawia się też podpowiedź, aby skorzystać z ataku rękawicą (jeśli ustawimy interfejs, by podpowiadał nam klawiszologię). Przywalenie takiemu ogłuszonemu demonowi powoduje, że wypadają z niego bonusowe punkty życia i amunicja, poza tym ciosy można łączyć w kombinacje. Z początku wprowadzenie takiej mechaniki trochę przytłacza, ale odrobina wprawy powoduje, że strzelanie, unikanie pocisków i uderzenia rękawicą zmieniają się w satysfakcjonujący, brutalny balet.

Bardzo dobra, automatyczna broń dystansowa, z magazynkiem na aż 120 pocisków. Wydaje się to dużo, ale biorąc pod uwagę jej szybkostrzelność - jest to kolejny rodzaj broni, w której amunicja znika szybciej, niż byśmy chcieli. Jej niezaprzeczalną zaletą jest to, że niezależnie od odległości od przeciwnika, zadaje te same obrażenia.

Już sama tarcza jest niezwykle ciekawym, nowym dodatkiem do gry, który pozwala na odbijanie niektórych ataków przeciwników przeciwko nim oraz wykonywanie szarży w kierunku większych grup wrogów. Można też za jej pomocą likwidować niektóre przeszkody na naszej drodze. Piłę jako drugi element tej broni otrzymujemy na drugim poziomie i rozwija on nasze możliwości o rzucanie tarczą w przeciwników. Piła działa wtedy jak... no, piła. Niestety, nie jest aż tak brutalna, jak bym chciał (w poprzednich Doomach efekty działania piły łańcuchowej były nieco bardziej widowiskowe), ale przynajmniej pozwala likwidować słabsze jednostki z dalekiej odległości. Nie raz zdarzało mi się czyścić za jej pomocą niemal cały plac walki z podstawowych demonów, zanim te nawet miały szansę mnie w ogóle zauważyć. Da się za jej pomocą zabijać też potężniejsze jednostki, ale jest to dość żmudne i wymaga znalezienia takiej miejscówki, z której będziemy niedostępni, a takich nie ma zbyt wiele. Ostatni bonus tarczy pozwoli nam przyciągać się do niektórych miejsc na mapie jako specyficzna alternatywa dla linki z hakiem.

Wydawać by się mogło, że broń ta pozwoli nam na ataki dystansowe, ale jednak lepiej sprawdza się w walce na średni i bliski dystans. Zresztą jej główne przeznaczenie to walka z przeciwnikami kryjącymi się za tarczami - z jej pomocą najłatwiej sprawić, że eksplodują. Jej magazynek pomieści aż 150 pocisków plazmowych.

Z pewnością broń o jednym z najbardziej oryginalnych projektów, jakie dane mi było oglądać w ostatnim czasie. Jej magazynek na 100 pocisków wypełniają... szczątki czaszek, które są na naszych oczach przerabiane na drzazgi, a sama broń wydaje przy tym odgłosy jak urządzenie z tartaku. Najlepsza na krótkie i średnie dystanse, ilekroć na naszej drodze stanie większe stado przeciwników. Pulweryzator pośle wtedy w ich stronę specyficzną chmurę odłamków, raniąc kilka celów naraz.

Broń tak naprawdę dedykowana walce na większym dystansie, szczególnie w starciach z bossami i większymi demonami. Jej sporym minusem jest niestety niska liczba wypluwanych pocisków na minutę, ale z drugiej strony rekompensowane to jest sporymi obrażeniami. Najlepiej oczywiście strzelać w głowę, ale to porada uniwersalna dla wszystkich strzelanek. W trakcie celowania do słabszych demonów trzeba pamiętać, że pociski po jakimś czasie opadają, co zresztą dość wyraźnie widać.

Działa podobnie do Akceleratora, ale jest od niego wolniejszy, za to zadaje większe obrażenia. Z początku trudno jest między nimi wyłapać jakieś większe różnice, różnica staje się jednak bardziej wyraźna, gdy zaczniemy inwestować w ulepszenia do każdej z nich.

Podobnie jak Cykler jest alternatywą dla Akceleratora w ramach tej samej klasy broni, tak Super Strzelba jest alternatywą dla Strzelby Bojowej. Jest to takie specyficzne podejście twórców do kwestii alternatywnych trybów broni/ataków. Tu zamiast nich mamy po prostu drugi typ broni w ramach jednej klasy. Super Strzelbę charakteryzuje mocniejsze kopnięcie i większe zadawane obrażenia na krótkim dystansie. Broń ta jest niezwykle powolna, ale hej, spodziewaliście się czegoś innego po strzelbie? Dlatego najlepiej używać jej, gdy walczymy jeden na jednego z większymi przeciwnikami i łączyć ją z Rękawicą Mocy.

Kolejny typ broni dedykowany walce na średnim dystansie. Jest dość specyficzna - to, jak sama nazwa wskazuje, kula na łańcuchu, która po każdym "wystrzale" wraca do Slayera. Mimo to, ilość jej użyć i tak jest ograniczona. "Magazynek" pomieści zaledwie 15 "pocisków", trzeba więc korzystać z niej bardzo rozważnie. Cechuje ją również to, że im dłużej przytrzymujemy spust, tym bardziej naładowany jest atak, a co za tym idzie, zwiększa się siła, zasięg i prędkość pocisku. Osobiście nie jestem jej specjalnym amatorem - fajnie się dzięki niej rozbija większe grupy "mięsa armatniego", ale bardzo ograniczona liczba użyć oraz zasięg powodują, że jest średnio użyteczna.

Alternatywa dla rękawicy - kula z kolcami na łańcuchu. Podobnie jak rękawica, ma trzy "ładunki" i zadaje obszarowe obrażenia demonom, które stoją w pobliżu miejsca ataku. Ten rodzaj broni również pozwala na łączenie ataków w combosy, ale nie wykorzystamy jej do szarżowania czy szybszego przemieszczania się. Do tego odzyskiwanie ładunków trwa dłużej niż w przypadku rękawicy.

Co tu dużo mówić - klasyka strzelanek. Niszczy grupy demonów, a same granaty mogą się odbijać po wystrzale, można ich więc używać, by oczyszczać sobie drogę, kiedy jeszcze nie wiemy, co czai się za rogiem. Niestety, ma zaledwie 18 granatów w magazynku, więc trzeba korzystać z niej bardzo rozważnie.

Kolejny klasyk i alternatywa dla Granatnika. Przede wszystkim tor lotu rakiet jest prosty, w przeciwieństwie do opadających w dół granatów. Ma jeden, nieprzyjemny efekt uboczny - łatwo wpaść w obszar wybuchu własnej rakiety.

Odmiana Pulweryzatora - to, co je różni przede wszystkim, to fakt, że Pulweryzator strzelał szeroką chmurą odłamków, a Ravager ma bardzo skoncentrowany obszar ataku, więc idealnie nadaje się do walki z pojedynczymi, większymi przeciwnikami. Wraz z kolejnymi oddanymi strzałami szybkostrzelność Ravagera rośnie, a im więcej demonów zabitych z bliska, tym silniejsze są kolejne ataki. Niestety, jest i poważny minus - Doom Slayer wyposażony w tę broń porusza się niczym Geralt, który splądrował za dużo domów.

Pamiętacie BFG - Big Freakin' (albo inne angielskie słowo na F) Gun z pierwszych Doomów? Ta kusza to najnowsze wcielenie BFG - zresztą jej angielska nazwa to Ballistic Force Crossbow, czyli BFC. Ma magazynek na zaledwie 3 pociski, ale każdy z nich jest niczym mały, taktyczny ładunek nuklearny. Jednym strzałem można zmieść całe stado demonów, ale trzeba mocno się zastanowić przed każdym strzałem, bo znalezienie amunicji rozrzuconej po poziomach nie jest łatwym zadaniem. Poza tym jest to jedyna broń dwuręczna, więc w trakcie operowania nią nie możemy korzystać z tarczy.

Najpotężniejsza broń do walki wręcz. Zamiast trzech ładunków, które posiadają Rękawica i Kiścień, Dreadmace ma zaledwie jeden, ale za to jak potężny... Każde uderzenie powoduje eksplozję, która eliminuje wszystkich przeciwników znajdujących się w pobliżu. Poza tym korzystanie z niej przynosi jeszcze jedną korzyść - każdy atak od razu przywraca pełne magazynki posiadanej przez gracza broni.