Star Wars Battlefront 2 to dosyć burzliwa historia zasiana w kultowym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Gra debiutowała po raz pierwszy w 2017 roku, od premiery minęło więc już osiem lat. Początkowo produkcja torpedowana była ze wszystkich stron i uginała się pod ciężarem krytyki. Poszło o agresywny model mikropłatności zaprojektowany przez Electronic Arts.
Kontrowersje z mikrotransakcjami rozsierdziły graczy, którzy nie zostawili na tym tytule suchej nitki. Mówiło się, że nie chcąc wydawać realnych pieniędzy, trzeba spędzić blisko 40 godzin, by odblokować tylko jedną postać z gry. Nie trzeba dodawać, że odblokowanie legendarnych bohaterów jak Darth Vader, graniczyło z cudem.
Od tamtej pory Battlefront 2 zmienił się nie do poznania. Do akcji wkroczyli autorzy modyfikacji, usprawniając ogrom aspektów w samej rozgrywce. EA DICE również pomogło, wycofując szereg płatnych komponentów gry czy też implementując świeże, cenne, a co ważniejsze, darmowe aktualizacje.
Nie będzie zaskoczeniem, jeśli przyznamy, że Battlefront 2 przeżywa największy renesans w swojej historii. Doskonale objawia się to w poziomie popularności na platformie Steam, gdzie dzieło forsuje powoli granicę 20 tys. jednocześnie zalogowanych graczy w momencie szczytowym. Dość wspomnieć, że poprzedni imponujący rekord miał miejsce na początku… 2021 roku. Wówczas Star Wars Battlefront 2 skłonił do zabawy nieco ponad 10 tys. osób.
Renesans produkcji utrzymanej w realiach Gwiezdnych Wojen to pokłosie nie tylko dobrych decyzji deweloperów i aktywności twórców modów, ale także szeroko zakrojonej kampanii w mediach społecznościowych. Gracze wzięli sprawy w swoje ręce, by przypomnieć o kultowej marce Battlefront - jak widać: z dużą dozą skuteczności.
Czy na horyzoncie faktycznie rodzi się coś dużego? Mats Helge Holm, współtwórca serii Battlefront wyraził wolę powrotu do prac nad kontynuacją cyklu. Ewentualne powstanie Battlefronta 3 to jednak element dalszej przyszłości.