W skrócie:
- Piraci złamali zabezpieczenia kampanii kilku najnowszych odsłon Call of Duty.
- Udało się to dzięki metodzie, którą rozpropagowano na platformie Reddit.
- Activision już pracuje nad kolejną falą zabezpieczeń, które mają utrudnić łamanie gier.
Zabezpieczenia nie do pokonania? Już nie
Od kilku lat wydawcy gier ścigają się z piratami w tworzeniu coraz skuteczniejszych zabezpieczeń antypirackich. Activision postawiło na nietypowe połączenie własnego DRM-a oraz wymogu stałego połączenia z internetem, które miały raz na zawsze rozwiązać problem nielegalnego udostępniania Call of Duty na PC. W efekcie tytuły takie jak Modern Warfare (2019), Modern Warfare 2 (2022) czy Vanguard były uznawane za niemal niemożliwe do złamania. W sieci brakowało nawet pojedynczych przykładów udanych cracków.
Piraci kontratakują
Przełom przyszedł z zaskakującego miejsca - na platformie Reddit pojawił się wpis jednego z użytkowników, który ogłosił, że po niemal czterech latach od premiery Vanguard udało mu się złamać zabezpieczenia gry. Co ważne, autor nie poprzestał na jednym tytule. Przeprowadzoną przez siebie metodę zastosował także do Modern Warfare (2019) i Modern Warfare 2 (2022). W sieci pojawiły się już gotowe pliki pozwalające odpalić kampanie tych gier bez konieczności łączenia się z serwerami Activision.
Źródło sukcesu - upubliczniony kod
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że osoba odpowiedzialna za złamanie zabezpieczeń nie zatrzymała swojej wiedzy dla siebie. Udostępniła w internecie kod źródłowy cracka, licząc, że inni entuzjaści powtórzą ten wyczyn na kolejnych odsłonach serii. To sprawia, że przed Activision stoją kolejne wyzwania, szczególnie w kontekście zbliżającej się premiery Black Ops 6.
Black Ops 6 na razie poza zasięgiem
Na ten moment wygląda na to, że najnowsze Black Ops 6 opracowano w oparciu o zupełnie inne zabezpieczenia. Według informacji piratów złamanie tej części gry może być znacznie trudniejsze, a niektóre źródła wręcz sugerują, że dotychczasowa metoda okaże się bezskuteczna. Niemniej sam fakt przełamania "niemożliwych do złamania" Call of Duty wywołał spore poruszenie w środowisku fanów, jak i wydawców.
Activision odpowiada na atak
Wiadomość o przełamaniu zabezpieczeń na pewno nie przeszła bez echa w centrali Activision. Firma bardzo szybko zareagowała i ruszyła błyskawicznie z pracami nad kolejną generacją zabezpieczeń. Wszystko wskazuje na to, że walka z piratami wchodzi w kolejną fazę - każda strona wykorzystuje coraz bardziej zaawansowane technologie, a przewaga wydawców wcale nie jest tak oczywista, jak wydawało się jeszcze kilka miesięcy temu.
Niekończąca się wojna
Walka między wydawcami gier a piratami trwa od dziesięcioleci. Co prawda przez ostatnie lata wydawało się, że seria t jest bezpieczna dzięki swoim innowacyjnym zabezpieczeniom, ale najnowsze wydarzenia pokazują, że nie istnieje system niemożliwy do złamania. To także sygnał dla całej branży, by nie spoczywać na laurach i nieustannie udoskonalać zabezpieczenia.