W Undertale wcielaliśmy się w człowieka o imieniu Frisk, który na dobre uwięziony został w świecie rozmaitych potworów. Całość oprawiona została minimalistyczną klimatyczną pikselową oprawą wizualną, oferując przy tym szereg pionierskich rozwiązań. W Undertale konwencja horroru przeplatała się ze światem RPG, a klasyczny dungeon slasher miksował się z formułą rodem z gier bullet hell.
Undertale zebrało ogrom pochlebnych opinii, co absolutnie nas nie dziwi. Toby Fox do tej pory uznawany jest za jednego z najlepszych projektantów niezależnych gier wideo. Twórca z Wielkiej Brytanii stanie przed ogromną szansą na udowodnienie tej tezy po raz kolejny… właśnie teraz!
Swój debiut dokładnie 4 czerwca zaliczy Deltarune, gra utrzymana w uniwersum Undertale, stanowiąca w zasadzie spin-off tego dzieła. "Walcz lub oszczędzaj, przechodząc przez pełne akcji bitwy, eksplorując tajemniczy świat u boku ujmującej obsady nowych i znanych postaci" - czytamy w opisie rozgrywki.
Toby Fox szykuje więc kolejną porcję rozgrywki dla fanów Undertale. Zarówno opis gry, jak i zrzuty ekranu jednoznacznie wskazują, że "niedaleko pada jabłko od jabłoni". Deltarune aż przesiąka bliźniaczą konwencją rozgrywki do wspomnianego wcześniej Undertale. Produkcja trafi zarówno na platformę PC, jak i PlayStation oraz Nintendo Switch.
Co ciekawe, pierwsze dwa rozdziały z gry udostępnione zostały całkowicie za darmo na wspomnianych platformach. W momencie głównej premiery fani będą mogą zatopić się we wszystkich czterech (1-4) rozdziałach, a kolejne wdrażane będą do gry w formie bezpłatnych aktualizacji.
Zainteresowanie Deltarune jest naprawdę duże. Na platformie Steam demonstracyjna wersja gry (czyli de facto pierwsze dwa rozdziały) ogrywana jest przez kilkanaście tys. osób. Fani już czekają na główny deser, czyli oficjalny debiut niezależnej produkcji, przed którą ogromna sposobność do podbicia rynku indie gamedevu.