Meksyk w obawie o najmłodsze pokolenia
Gry wideo okazały się być palącym tematem wśród meksykańskich urzędników, którzy w poprzednim miesiącu zainicjowali debatę nad ich szkodliwością. Po raz kolejny poruszono kwestie rzekomych badań i korelacji między brutalnymi grami, a wyższym poziomem agresji wśród młodych osób, które miałyby inicjować negatywne skutki społeczne oraz psychologiczne.
W związku z tym podjęto pierwszy krok w kierunku wdrożenia nowego podatku od gier wideo. Pod lupą władz Meksyku znalazły się "brutalne produkcje". Izba Deputowanych Meksyku zatwierdziła pakiet finansowy, który ma nałożyć podatek na poziomie 8% na zakup tego typu tytułów.
Zgodnie z przedstawionymi dokumentami podatek ma dotyczyć gier z kategorią wiekową C oraz D z tamtejszej klasyfikacji treści gier wideo. Mowa więc tak naprawdę o pozycjach, które w kategoriach ESRB klasyfikowane są jako M (Mature 17+) i AO (Adults Only 18+). Ustawa jeszcze się nie zmaterializowała, ale może tak się stać po debatach i finalnych decyzjach meksykańskiego senatu.
Jakie gry są zagrożone nowym podatkiem?
Klasyfikacja DGRTC (Dirección General de Radio, Televisión y Cinematografía) z kryterium C i D uwzględnia cały pakiet gier, które emanują niecenzuralnym językiem, przemocą, treściami seksualnymi i nagością.
Na liście gier do opodatkowania znalazły się m.in.: GTA 5, Red Dead Redemption 2, Resident Evil 4, The Last of Us Part II czy nawet Cyberpunk 2077, nie wspominając już o bijatykach z serii Mortal Kombat.
GTA na cenzurowanym… ale mogło być gorzej
Grand Theft Auto jest najlepiej sprzedającą się serią gier wideo w historii. Co jednak ciekawe, GTA 5 jeszcze do niedawna nie było dostępne w niektórych krajach. Przez kilka ładnych lat hit Rockstar Games całkowicie zakazany był m.in. w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Dopiero kilka miesięcy temu arabscy urzędnicy zdecydowali się nadać tej produkcji kryterium wiekowe 21+, czyli najbardziej surową skalę. Dokładnie od połowy lipca tego roku GTA 5 trafiło do powszechnej dystrybucji w krajach Bliskiego Wschodu. Wcześniej decydenci absencję hitowej gry na sklepowych półkach tłumaczyli wszędobylską przemocą, seksualizmem i fabułą przesiąkniętą tematyką narkotyków. Przynajmniej oficjalnie.
W kuluarach krążyły plotki, że zakaz GTA w Arabii jest pokłosiem samobójstwa dwójki małoletnich osób, które skłoniły się do tego aktu przez rzekomą rozgrywkę we wspomnianym tytule. Plotki te zdementowano w późniejszym czasie, ale kultowa seria na czarnej liście Saudyjczyków tkwiła przez jeszcze bardzo długi okres.










