Nowa produkcja Serenity Forge (wydawcy Doki Doki Literature Club Plus!) zaprezentowana podczas "Summer Game Fest", to psychologiczny horror, który wykorzystuje najlepsze elementy z gier typu Stardew Valley czy Animal Crossing, a potem zniekształca je i wrzuca do pętli czasu z piekła rodem. Gra została opisana przez organizatorów wydarzenia jako "Doki Doki Literature Club spotyka Silent Hilla" - i trudno o trafniejsze porównanie.
Piękny koszmar
We Fractured Blooms gracze wcielą się w Angie, dziewczynę uwięzioną w pętli czasowej. Codziennie budzi się w tym samym miejscu - i codziennie coś się zmienia. Może to będą tylko inne kolory światła. Może to będzie krew płynąca przez grządki warzywne. A może to będą to nieznośne odgłosy rzeczy, których nie powinno tu być.
Zadaniem gracza jest nie tylko utrzymanie Angie przy życiu poprzez zarządzanie zasobami, ale też odkrywanie zniekształcającej się rzeczywistości wokół niej. Gra ma kłaść nacisk na planowanie dnia, eksplorację i stopniowe zrozumienie, że ten świat nie funkcjonuje na ogólnie przyjętych zasadach.
Symulator życia z domieszką szaleństwa
Chociaż pod względem mechaniki gracze będą mieć do czynienia z symulatorem życia - sadzenie, gotowanie, eksploracja - to wszystko staje się jedynie fasadą dla czegoś znacznie mroczniejszego. Każda pętla to nowe informacje, nowe zadania, nowe pytania. Twórcy zapowiadają, że każdy decyzja będzie miała swoje konsekwencje, nawet jeśli nie będą one początkowo łatwe do zrozumienia. To ma wzmacniać niepokój i atmosferę niepewności, która będzie narastać z każdą minutą rozgrywki. Podobno gra została zainspirowana prawdziwą historią, ale twórcy nie ujawnili jeszcze żadnych szczegółów.
Koszmarna rewolucja
Pomimo tego, że do karty Fractured Blooms na platformie Steam przypięte zostały takie tagi jak m.in. "urocza", to nie miejcie żadnych złudzeń - będzie to pełnoprawny horror psychologiczny, który ma zburzyć dotychczasowe schematy. Może oprawa graficzna przypomina miłą bajkę, ale historii, która zostanie w niej opowiedziana bliżej będzie do Silent Hilla.
Data premiery Fractured Blooms nie została jeszcze ogłoszona, ale twórcy udostępnili za to minimalne wymagania sprzętowe - wyglądają one przystępnie - GPU na poziomie GTX 1060. Gracze, którzy chcieliby zagrać w pełnym FullHD i 60 FPS-ach, będą musieli wyposażyć się w grafikę m.in. RTX 3060.