Niestety branża gier wideo coraz częściej przyzwyczaja nas do tego, że szumne i głośne zapowiedzi twórców nie idą w parze z wydawaniem i udostępnianiem graczom pełnoprawnego i jakościowego produktu. Dowodem na to bez wątpienia może być przypadek MindsEye.
To gra realizowana przez weterana Rockstar, który w swoim dorobku ma m.in. współtworzenie kilku legendarnych odsłon serii Grand Theft Auto. MindsEye miało być efektowną grą akcji naszpikowaną licznymi scenkami filmowymi i wysokich lotów warstwą narracyjną oraz fabułą. Zamiast tego gracze otrzymali stertę błędów i glitchów, nędzną optymalizację sprzętową i wątpliwą pod względem jakości historię.
Kondycja gry była tak opłakana, że Sony zaczęło niektórym osobom zwracać pieniądze za zakup MindsEye. Warto też wspomnieć, że tytuł wyceniony został na ponad 270 zł, więc całkiem niemało jak na obecny przemysł gamingowy. Głos w sprawie projektu o nazwie MindsEye zabrał jeden z zainteresowanych. Alex Hernandez to aktor, który wcielił się w postać protagonisty Jacoba Diaza.
Amerykanin już kilka ładnych lat temu dał się poznać sektorowi gamingowemu. W 2016 roku podkładał swój głos w grach Tom Clancy's The Division, Mafia III, a później także w Batmanie, jednej z odsłon Command and Conquer oraz w Gotham Knights.
Hernandez na łamach wywiadu Check It IV mocno skrytykował model biznesowy, na którym oparli się twórcy MindsEye. "Z jakiegoś powodu firma decyduje się wypuścić coś, co ma problemy, a następnie zajmuje się nimi dopiero po fakcie. Oczywiście, nie byliśmy pierwszą grą, która to zrobiła; bardzo znanym przykładem jest Cyberpunk. Jako gracz, jako konsument, nie lubię tego modelu. Nie podoba mi się to w kontekście przyszłości" - stwierdził aktor.
Artysta nie przebierał w środkach i przyznał, że jeśli coś nie jest gotowe w 100%, nie powinno zostać wydane, a już na pewno nie w takiej cenie, w jakiej debiutowało MindsEye. Dodał również, że takie praktyki wyrządzają więcej szkody niż pożytku i mocno negatywnie odbijają się na reputacji twórców czy też studia.
Pomimo tego, że deweloperzy odpowiedzialni za MindsEye zadeklarowali łatanie gry i wdrażanie regularnych poprawek, sterta problemów może być zbyt rozległa, by łatwo naprawić to, co wadliwe. Na platformie Steam w grze będącej konkurentem GTA przebywa każdego dnia wąska garstka osób. Recenzje są opłakane, średnia not wynosi niecałe… 40%.