Xbox 360 zalega w japońskich sklepach

10 grudnia odbyła się japońska premiera konsoli Xbox 360. Pierwszy weekend konsoli na najtrudniejszym dla niej rynku do zdobycia nie przyniósł zaskakujących wyników sprzedaży.

Japończycy do zakupu nowej platformy Microsoftu podeszli z ich znaną dla tej firmy rezerwą. Szacuje się, że w pierwszych trzech dniach sprzedaży z półek sklepowych zniknęło zaledwie 28 proc. dostępnych urządzeń, czyli nieco poniżej 42 tys. sztuk.

Przypomnijmy, że całkiem odwrotna sytuacja miała miejsce zarówno w Stanach Zjednoczonych, gdzie konsola zadebiutowała 22 listopada, jak i w Europie, gdzie pojawiła się 2 grudnia. W obu przypadkach popyt na nowe urządzenie giganta z Redmond w znacznej mierze przekraczał podaż, przez co nie wszyscy zainteresowani jej zakupem mogli cieszyć się z posiadania nowego sprzętu.

Jednak twórcy Xboxa 360 mogą być poniekąd usatysfakcjonowani, gdyż nowa platforma sprzedaje się zdecydowanie lepiej niż jej starsza siostra Xbox, która na japońskim rynku odniosła druzgocącą porażkę i od czasu premiery rozeszła się w liczbie niespełna 500 tys. sprzedanych egzemplarzy.

Co ciekawe, Japończycy mogli kupować jedyny dostępny, wzbogacony zestaw z konsolą Xbox 360 po zdecydowanie niższej cenie niż Europejczycy i Amerykanie. Diametralnego zainteresowania platformą nie zwiększyły także zapowiedzi gier tworzonych przez Japończyków dla Japończyków.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xbox | xbox 360
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy