Wojna konsol

Obecny tydzień jest pierwszym w historii rynku konsolowego, kiedy w USA debiutują dwa nowe systemy. Sytuacja robi się nerwowa - w wywiadzie dla pisma Financial Times prezes Sony, Kunitake Ando, skrytykował Microsoft za "psucie" rynku.

Kunitake Ando uważa, że wprowadzenie Xboxa w sposób fundamentalny zmieni ekonomię branży rozrywki. W chwili obecnej "cykl życia" jednej platformy to 5 lat, jednak teraz, kiedy na rynku pojawia się niezwykle zaawansowana technologicznie konsola Microsoftu, model ten może okazać się nie do utrzymania. Szef Sony, że skrócenie go do 3 lat gwarantuje jeszcze utrzymanie rentowności, jednak jeśli śmierć platform będzie następować szybciej, biznes konsolowy może przestać generować zyski. Sony zgłasza gotowość do wprowadzenia na rynek nowej platformy PlayStation 3 w roku 2004.

Reklama

Ando powiedział również, że Xbox jest dla PlayStation 2 praktycznie jedynym konkurentem - jak powiedział szef Sony, GameCube sprzedaje się w Japonii trzykrotnie wolniej, niż planowali analitycy Nintendo. Aby przeciwstawić się gigantowi z Remond, Sony planuje pokaźne inwestycje w internetowe usługi dla graczy. Jednak jeszcze nie w tym roku - Sony musi najpierw odzyskać pieniądze zainwestowane niedawno w produkcję chipów.

Premiera Xboxa może przerwać okres "żniw" Sony - od sierpnia firmie udało się zminimalizować koszty i - co w branży elektronicznej rozrywki jest ewenementem - cena PlayStation 2 pokrywa koszty produkcji. Japończycy nie tracą więc na sprzedaży konsol, a zarabiają krocie na licencjonowaniu oprogramowania.

Sprzedaż Xboxów ruszyła dzisiaj w USA dokładnie o 12:00 (18:00 czasu polskiego). GameCube zadebiutuje trzy dni później. W Europie na nowe konsole poczekamy do przyszłego roku.

Źródło informacji: Ma href="http://www.4d.pl" target="_blank">4D

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | wojna | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama