Więzienie za sprzedaż gry?

Dwa nowe przepisy stanowe opracowywane w Stanach Zjednoczonych mają na celu ograniczenie drogą prawną dostępu do brutalnych gier, które zawierają sceny seksu i przemocy. Nowe prawo stoi w opozycji do popieranych dotąd przez większość dobrowolnych metod prohibicji brutalnych gier.

Nowe ustawy zostały przedstawione w Senacie stanu Georgia, a ich celem jest wprowadzenie kar za sprzedaż lub wypożyczanie brutalnych gier dzieciom. Już teraz sklepy muszą dołączać do gier ulotki informujące rodziców o ograniczeniach w sprzedaży nieletnim tytułów zawierających sceny przemocy i seksu. Ulotki są sponsorowane przez senatora Douga Stonera, który postanowił wprowadzić je po zapoznaniu się z takimi pozycjami, jak "Grand Theft Auto: San Andreas".

Jeden z przepisów odnosi się swoimi zapisami do specyfikacji ograniczeń wiekowych organizacji ESRB. Drugi z kolei nie ogranicza dostępności brutalnych gier ze względu na wiek, ale zamiast tego zakazuje sprzedaży gier, które zawierają treści "wyjątkowo okrutne, brutalne i haniebne". Taki zapis można niebezpiecznie szeroko interpretować, stosując przepis do tytułów, które mają "dźwięk lub inne efekty zwiększające poziom przemocy". Teoretycznie zapis można arbitralnie zastosować do wielu gier.

Senator Stoner utrzymuje, że rozmawiał z przedstawicielami kół biznesowych, którzy nie oponowali przed wprowadzeniem takiego przepisu, i jest optymistycznie nastawiony co do szans przegłosowania tego przepisu w Senacie zdominowanym obecnie przez Republikanów.

W okręgu Columbia zebrali się polityczni i religijni przywódcy społeczności, aby wyrazić poparcie dla wprowadzenia podobnego projektu zakazu sprzedaży gier wideo. W Maryland Justin Ross przedstawił przepis, według którego sprzedawcy sprzedający brutalne gry wideo niepełnoletnim podlegaliby grzywnie do 1 tys. dolarów albo karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności.

Zeszłego roku ustawodawcy z Virginii rozważali wprowadzenie przepisu, który karałby sprzedaż, wypożyczanie, pożyczanie oraz publiczne wyświetlanie nieletnim gier zawierających sceny przemocy skierowane przeciwko policjantom na służbie. Przepis taki ma wejść w życie także w Georgii, a demokratyczny gubernator Illinois - Rod Blagojevich - w swoim przemówieniu zaproponował prawo delegalizujące sprzedaż brutalnych albo zawierających pornografię gier osobom poniżej 18. roku życia.

Poprzednie próby wprowadzenia takich zakazów nie powiodły się głównie z powodu kwestii wolności słowa, jednak teraz sprawa wprowadzenia tego rodzaju przepisów przybiera coraz bardziej na sile. Co ciekawe, sytuacja ma miejsce pomimo faktu, iż znacząca większość sklepów odmawia sprzedaży gier dla dorosłych dzieciom i niepełnoletnim.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: więź | kara więzienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy