Platforma: PlayStation 2
Gatunek: Bijatyka
Premiera: marzec / kwiecień 2002
Prawdziwie gorąca nowość - oto pierwsze wrażenia z kontaktu z VIRTUA FIGHTER 4 na PS 2.
Grafika: Wizualnie Virtua Fighter 4 zdecydowanie przewyższa Dead or Alive 2 oraz Tekken Tag Tournament. Po pierwsze postacie składają się z dużo większej ilości polygonów - wystarczy przyjrzeć się twarzom na zbliżeniach (niesamowite wrażenie - screeny obok). Areny nie są tak rozbudowane i wielopoziomowe jak w DOA 2, ale ich wykonanie jest dużo bardziej szczegółowe. Mnóstwo detali w tle (dziesiątki ludzi, efekty świetlne, unoszone przez wiatr liście, śnieg, po którym stąpają postacie "wyciera się" odsłaniając podłoże, piasek na słonecznej wyspie itd.). Gra jest prześliczna!
Postacie: Doszło dwóch, całkowiecie nowych wojowników. Pierwsza z nich to mnich z klasztoru Shaolin, Lei Fei. Fani klasycznych filmów kung - fu będą wniebowzięci. Vanessa to czarnoskóra bokserka o pięknych białych włosach - jest szybka i bardzo silna. Reszta bez większych zmian ( oczywiście są nowe ciosy, kombosy itd. )
Walka: Walka jest teraz dużo szybsza, jednak nadal jest to genialny Virtua Fighter. Fakt, że pierwszy raz na PlayStation, a co najważniejsze pierwszy raz obsługiwany przez Dual Shock 2. Sterowanie (choć zdecydowanie inne niż w Tekken) na pewno nie sprawi problemu i już po kilku walkach gracze docenią system zaimplementowany przez SEGĘ.
Zalety : Grafika - wykonanie postaci, rozbudowane tła ( mnóstwo szczegółów, zwłaszcza Arena - dziesiątki tłoczących się w koło ludzi wygląda niesamowicie ). System walki jest niezwykle realistyczny - osoby, które już wcześniej miały kontakt z serią VF z pewnością odczują ulepszenia.
Wady: Jeśli naprawdę nie lubisz bijatyk to nawet Virtua Fighter 4 Cię nie przekona. Jako że, jest to stuprocentowa gra walki!
Pierwsze wrażenie: 9,7 / 10
MartineZ: Składam podziękowania Sony Poland za współpracę. Graczy odsyłam do strony sklepowej PSX-SHOP.
