Vampire Night - PS2

Platforma: PlayStation2
Rodzaj gry: strzelanina na pistolet
Grywalność: 8/10
Grafika: 7,5/10
Dźwięk: 7/10

Kolejna pozycja dla fanów chowania się i strzelania do wszystkiego co się rusza. Tym razem połączone siły Namco i Segi proponują nam pojedynek z... WAMPIRAMI! Zapraszamy wszystkich tych, którym nie straszne srebrne kule, krucyfiksy i czosnek.

Gatunek automatowych strzelanin raz po raz zaznacza swą obecność na PlayStation. Posiadacze PS one otrzymali już Time Crisis, Point Blanki, Ghoul Panic i wiele innych pozycji tego typu. Na PlayStation 2 z wartościowych strzelanin "pod pistolet" ukazał się jedynie Time Crisis 2. Warto zatem bliżej przyjrzeć się nowej grze z gatunku, zwłaszcza, że jest to tytuł autorstwa Namco i Segi, czyli bez wątpienia królów zręcznościowej rozrywki.

Głównymi bohaterami tej mrocznej gry akcji są Michael i Albert. Michael jest silny i cichy, ale swojej misji łowcy wampirów oddaje się bez końca cyt. "Wiek wampirów dobiegł końca. Wyślę was do najgłębszych czeluści piekieł!". Albert jest bardziej wyluzowany i ułożony. Zanim cokolwiek powie musi to dogłębnie przemyśleć cyt. "Czuję Cię. Wyczuwam Cię. Przychylam się do Twego życzenia. Życzenia śmierci!". Ich głównym celem jest Auguste, najpotężniejszy z wampirów. Oto jest prawdziwe uosobienie Władcy Ciemności, z nietoperzo- podobnymi skrzydłami, kontrolujący podległe mu stworzenia (nietoperze, szczury i tym podobne zwierzaki). Księżyc tylko zwiększa jego potęgę, włada żywiołami Ziemii, Ognia, Wody i Mroku. Aby dodać pikanterii w relacjach ofiara- myśliwy, okazuje się, że zarówno Michael jak i Albert nie posiadają żadnych wspomnień, a co gorsza tak naprawdę nie istnieją! Obaj bohaterowie są jedynie fizyczną manifestacją bólu Auguste'a, wynikającego z jego nieśmiertelnej męki. 300 lat temu w walce przeciw pogromcom wampirów (Vampire Hunters), Auguste zapragnął zakończyć swój żywot. Jednak gdy tylko zaczął bać się śmierci, łowcy wampirów od razu poczuli, że tracą siły. W końcu byli tylko cieniami stworzonymi przez Władcę Mroku, by zakończyć jego żywot. Teraz po 300 latach postanowił ostatecznie zakończyć walkę...

Trzeba przyznać, że autorzy gry wykazali się dużą pomysłowością przy tworzeniu tego zawiłego scenariusza. Ale wszystko po to by gracz znał swoją rolę w grze, by wiedział jakie jest jego przeznaczenia. Najważniejsza jest jednak sama rozgrywka. Tutaj oczywiście liczy się refleks i celne oko. Tradycyjnie strzelamy do ekranu telewizora, na którym non stop pojawiają się kreatury z piekła rodem. Graficy wykonali kawał świetnej roboty. Potwory wyglądają groźnie, monstrualnie, wręcz same się proszą o odesłanie ich tam skąd przyszły (czyli do najdalszych czeluści piekieł, oczywiście). Do tego mroczne lokacje, posępne zamczyska, opanowane przez demony wioski, czy zaśnieżone lasy pełne dzikich hord wampirów. Gracz naprawdę nie ma czasu na nudę. Walka z siłami ciemności wymaga ogromnego zaangażowania, ale daje także wielką satysfakcję. Gracze, pistolety w gotowości - nadciąga Noc Wampirów. I będzie bardzo, bardzo długa i bezsenna...

Co daje nam PlayStation 2?
Bardzo przyjemną grafikę idealnie oddającą ciemnawy klimacik gry.

MartineZ

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Platforma Obywatelska | grafika | dźwięk | strzelanina | pistolet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy