The Rock pojawi się w filmie i grze Spy Hunter

Internetowy serwis stacji telewizyjnej MTV przeprowadził krótki wywiad z popularnym w ostatnich latach aktorem, znanym bardziej ze swojego wcześniejszego fachu zawodowego wrestlera. Dwayne "The Rock" Johnson ujawnił, że po roli w filmie "Doom" pojawi się także w innej adaptacji gry wideo.

Pierwsza produkcja zatytułowana "Spy Hunter" została wyprodukowana i wydana przez studio Midway w 1983 roku. Początkowo przeznaczona tylko dla automatów zręcznościowa gra szybko doczekała się konwersji dla wszystkich ówczesnych maszyn do gier. Koncepcja była prosta - gracz kieruje wypełnionym bronią samochodem, który jedzie ciągle przed siebie na najróżniejszych trasach. Na jego drodze pojawiają się najróżniejsi przeciwnicy i przeszkody. Zdecydowanie bardziej zaawansowana trójwymiarowa edycja gry wydana już w 2002 roku równie szybko odniosła sukces i doczekała się kontynuacji rok później.

Teraz twórcy serii zamierzają przeprowadzić jej gruntowną przemianę i nadać właściwą fabułę, którą ujawni nowa gra i film kinowy. Głównym bohaterem będzie Alec Sects, który przed laty był wojskowym pilotem, by później zostać wybranym do służby w organizacji zwanej International Espionage Services. Agent będzie musiał poskromić psychopatycznych terrorystów, określających się jako NOSTRA. Z pomocą rzecz jasna przyjdzie bojowy wóz zwany G-6155 Interceptor, który może też zamienić się w łódkę i samochód. Główne starcie odbędzie się więc na ulicach ogromnych metropolii oraz trasach na pustkowiu. Reżyserem produkcji został znany z filmów akcji John Woo (m.in. "Mission: Impossible 2").

"The Rock" wcieli się w postać głównego bohatera zarówno w filmie, jak i grze. "Do tej pory brałem udział w sesjach kopiowania animacji postaci do gier jako wrestler. W zapasach robisz różne ciosy, ruchy, które maja świetnie wyglądać, ale nie robisz ich, żeby kogoś zabić. Tutaj zaś wszystko jest tak, jakbyś przerzucił bieg z 'piątki' na 'dziesiątkę'. Więc teraz ciosy zabijają. Czyjś kark się kruszy... boom! To niesamowite!" - twierdzi "The Rock".

Twórcy nie ukrywają, że i film, i gra będzie zawierać sporo dość brutalnych scen. Co ciekawe, scenariusz produkcji przygotował Stuart Beattie, jeden z twórców filmów "Piraci z Karaibów", które zostały zaadresowane do najmłodszych odbiorców.

Premiera obu nowych produkcji z hasłem "Spy Hunter" w tytule powinna odbyć się w przyszłym roku. Firma Midway nie ujawniła jeszcze oficjalnie żadnych detali odnośnie nowej gry.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: serwis | MTV | rock
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy