SWAT 4

Producent: Irrational Games
Wydawca: Vivendi Universal Games
Dystrybutor PL: CD Projekt
Rodzaj gry: akcja / taktyczna / FPS
Premiera: 15 kwietnia 2005
Wymagania: Pentium III 1 GHz, 256 RAM, karta graficzna 64 MB
Cena detaliczna: 99,90 PLN
Ocena 9/10

SWAT, co Wam to mówi? Specjalny oddział policji do SWATania się z terrorystami? Tak, zgadliście! Od 15 kwietnia możecie pograć sobie w nową odsłonę tego świetnego taktycznego FPS-a. Tak jak i w poprzednich częściach, twórcy gry stawiają tu przede wszystkim na realizm.

Zwykle nie powinno się zaczynać recenzji od opisu grafiki, ale w tym wypadku nie mogę się od tego powstrzymać, bowiem to, co prezentuje nam gra, wygląda naprawdę niesamowicie! Lokacje tutaj przedstawione wyglądają ultrarealistycznie i są w pełni interaktywne. W przeciwieństwie do innych gier tego typu, w "SWAT 4" można dowolnie niszczyć najbliższe otoczenie - co więcej, każdy materiał ma tutaj określoną wytrzymałość i "przebijalność". Można więc zastrzelić wroga przez drzwi albo nawet cienką ścianę. Najdrobniejsze nawet elementy otoczenia zostały niesamowicie dopracowane. Tekstury są naprawdę najwyższej jakości. Zdumiewa także dokładność odwzorowania ruchów postaci. Wreszcie poruszają się one naprawdę naturalnie i co więcej - ogromna ilość kombinacji ich ruchów powoduje, że wykonanie poszczególnej czynności wygląda za każdym razem nieco inaczej. Oczywiście, w grze nie mogło zabraknąć także najnowszych nowinek technicznych. Ujrzymy więc tutaj słynne Pixel Shadery w wersji 3.0, zastosowano także mapowanie wybojów, zaś na przykład cienie są generowane w czasie rzeczywistym. Dodatkowo w grze zastosowano silnik Havoc, który umożliwia jeszcze bardziej realistyczne zachowywanie się ciał. Aby się za dużo nie rozpisywać, grafika nowego "SWATA" można nawet porównać z tą ze słynnego "Dooma 3"! Niestety, wszystko to jest okupione dosyć dużymi wymaganiami sprzętowymi.

Grafika to jednak nie wszystko... W grze nie brakuje także akcji, oczywiście w jak najbardziej realistycznym wydaniu. Twórcy przygotowali dla nas całkiem dużą ilość trybów rozgrywki. Oprócz standardowego treningu zagramy również w "Instant Action", czyli w najbardziej zręcznościowym z trybów gry, lub w całkowite jego przeciwieństwo - taktyczne "Quick Missions". Jednak największe emocje budzi tryb kariery, w którym wcielamy się w jednego z nowych żołnierzy-rekrutów i przez szereg misji dbamy o jego skórę. Niestety, w kampanii misje są tylko osobnymi historyjkami, nie powiązanymi w żaden sposób w większą, logiczną całość. Można więc zapomnieć o skomplikowanej intrydze rodem z książek Toma Clancy'ego.

W trybie zręcznościowym gra przypomina chyba najbardziej inne FPS-y. Szybka, dynamiczna akcja, błyskawiczna wymiana ognia - wygrywa ten, kto ma celniejsze oko i pewniejszą rękę. Podstawą gry jest jednak dokładne planowanie wszystkich akcji. Taktyka "na szalonego berserkera" raczej się tu nie sprawdzi - nie dość, że sami szybko zginiemy, to jeszcze spowodujemy śmierć zakładników czy detonację podłożonych gdzieś ładunków wybuchowych. Tutaj trzeba myśleć - zręczność niewiele tu pomoże. Na początku każdej misji oczywiście dobiera się ludzi i ekwipunek dla nich. Wybór jest naprawdę olbrzymi! Swych podwładnych można wyposażyć we wszystkie rodzaje broni, jakie znajdują się w posiadaniu jednostek specjalnych SWAT. Co więcej, każdy pistolet czy karabin zachowuje się bardzo realistycznie i wiernie naśladuje swych rzeczywistych odpowiedników. Właściwy dobór wyposażenia jest jedną z kluczowych rzeczy w "SWAT 4". Zależnie od typu zadania można wybrać nieco innych ludzi i inny ekwipunek...

Misje, jakie oferuje nam "SWAT 4", są bardzo różnorodne i jest ich dosyć dużo. Począwszy od zadań polegających na odbijaniu zakładników, poprzez ochronę VIP-ów, aż do aresztowania niebezpiecznych podejrzanych. Misje są naprawdę dobrze skonstruowane. Co ciekawsze, aby nie było nudno, za każdym razem wrogowie zostają nieco inaczej ustawieni na mapie. Wymusza to dokładne zaplanowanie akcji, bowiem nigdy nie wiadomo, gdzie się może czaić nieprzyjaciel. Często prosta na samym początku akcja naraz okazuje się naprawdę trudnym zadaniem. Wiele scenariuszy wymaga błyskawicznych decyzji. Nierzadko długo i mozolnie układane plany okazują się do niczego poprzez nagłe zwroty akcji...

W grze cieszy szczególnie nowy, "inteligentny" interfejs, automatycznie rozpoznający, jaką czynność zamierza się wykonać w danym momencie. Dzięki temu nie trzeba pamiętać skomplikowanej klawiszologii, a jeden uniwersalny przycisk pozwala na wykonanie kilku czynności w zależności od sytuacji. Także system dowodzenia drużyną SWAT został nieco poprawiony i zmodyfikowany. Teraz planowanie wszystkich posunięć jest wygodniejsze i łatwiejsze. W zasadzie można nawet dowodzić drużyną, tak jak w klasycznym RTS! Nie sposób też nie wspomnieć tutaj o niezwykle dopracowanej AI wrogów. Zachowują się oni bardzo naturalnie, myślą i mają morale. Nieraz widziałem, jak otoczeni terroryści wpadali w panikę i zaczynali strzelać na oślep wokół siebie. Oczywiście, może to spotkać także ludzi z Twojego oddziału.

Gra ma ambicje przedstawiać prawdziwe realia działań jednostki SWAT. Realizm jest tutaj podstawą rozgrywki. Gracz musi pamiętać o naprawdę wielu rzeczach. Przede wszystkim nie jest to shooter, w którym samo zauważenie ruchu to powód do otwarcia ognia. Dana osoba może okazać się cywilem, a i nie wszystkich wrogów należy bezwzględnie eliminować. W grze najważniejsza jest współpraca między poszczególnymi członkami drużyny. Wzajemne osłanianie się, krycie ogniem to podstawa. Dobrze ustawiony snajper może odmienić losy misji. Pomyślano nawet o takich detalach, jak otwieranie drzwi kopniakami, możliwość automatycznego krycia się za przeszkodami terenowymi czy już tradycyjne strzelanie zza osłony. W nowym "SWAT" zginąć jest naprawdę łatwo. Jedna kula i masz o jednego człowieka mniej. Każda akcja, każdy krok, każde otwarcie drzwi musi być dokładnie zaplanowane i przemyślane.

Muszę przyznać, że gra mnie naprawdę wciągnęła i "SWAT 4" spodobał mi się wyjątkowo. Mimo nastawienia na realizm, każdy gracz powinien sobie tutaj poradzić. W przeciwieństwie do innych produktów tego typu, to gra dla każdego, a nie tylko dla wybranej garstki ortodoksyjnych fanów. Znajdziemy tutaj zarówno akcję, jak i kombinowanie. "SWAT 4" został pomyślany mimo wszystko właśnie jako gra, nie zaś ultrarealistyczny symulator działań policyjnych jednostek specjalnych... Krótko mówiąc - polecam!

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | misje | wydawca | vivendi | swat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy